Śmierć Andrzeja Gmitruka zszokowała środowisko bokserskie. Głos ws. nagłego odejścia doświadczonego trenera zabrał Marcin Najman.
Śmierć Andrzeja Gmitruka wstrząsnęła środowiskiem bokserskim. Jego przedstawiciele nie mogą uwierzyć w to, że doświadczony szkoleniowiec odszedł tak nagle. Wspominają, że przecież jeszcze niedawno prowadził Artura Szpilkę w jego walce z Mariuszem Wachem, a dziś nie ma go już między nami.
Andrzej Gmitruk zginął w pożarze swojego domu. Kamil Wolnicki, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, podaje, że do tragedii doszło w wyniku zapalenia się stolika umieszczonego na tarasie posesji. Na ten moment nie wiadomo jednak nikt więcej na temat dokładnych przyczyn śmierci trenera.
Czytaj także: Nowe informacje ws. śmierci Andrzeja Gmitruka
Marcin Najman: rozmawialiśmy wczoraj dwukrotnie
Głos ws. śmierci doświadczonego szkoleniowca zabrał Marcin Najman. Były podopieczny Andrzeja Gmitruka zamieścił w serwisie Facebook wstrząsający wpis. Wyjawił w nim, że przed dzień przed nagłą śmiercią wybitnego trenera odbył z nim dwie rozmowy. 20 listopada miał się z kolei z nim spotkać.
„Rozmawialiśmy wczoraj dwukrotnie. Dziś mieliśmy się spotkać” – napisał Marcin Najman.
Andrzej Gmitruk nie żyje . Wielka tragedia . Boks traci najlepszego trenera . Świeć Panie nad Jego Duszą . Rozmawialiśmy wczoraj dwukrotnie , dziś mielismy się spotkać …
Opublikowany przez Marcin Najman Wtorek, 20 listopada 2018
Chwilę później Najman zamieścił kolejny wpis, w którym nawiązał do osoby Andrzeja Gmitruka. Dołączył do niego fotografię, na której znajduje się również legenda polskiego boksu, śp. Jerzy Kulej. Najman przyznał, że zarówno on, jak i Gmitruk zawsze go wspierali.
„Ludzie którzy mnie wspierali. Dziękuję Jurek. Dziękuję Andrzej. Do zobaczenia po drugiej stronie” – napisał wyraźnie poruszony sportowiec.