Andrzej Gmitruk, znany trener bokserski, zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek w swoim domu w Hipolitowie. Według pierwszych informacji przyczyną śmierci szkoleniowca był pożar, który zajął jego dom. Teraz stanowisko w całej sprawie zabrali przedstawiciele policji, którzy przedstawili nową tezę ws. tragedii.
O tym, że Andrzej Gmitruk nie żyje, jako pierwsi poinformowali opinię publiczną strażacy z OSP Długa Kościelna. Oni pierwsi przybyli na miejscu pożaru i – zgodnie z tym, co podaje dziennikarz Kamil Wolnicki – znaleźli trenera martwego.
Czytaj także: Nowe informacje ws. śmierci Andrzeja Gmitruka
Teraz nowe informacje w całej sprawie przekazuje serwis Sportowe Fakty. Jego dziennikarze skontaktowali się z aspirantem Marcinem Zagórski, oficerem prasowym Komendanta Powiatowego Policji w Mińsku Mazowieckim. Ten przyznał zaś, że przyczyną śmierci Andrzeja Gmitruka prawdopodobnie nie był pożar.
„Na tę chwilę przyczyna zgonu jest nieustalona. Śmierć raczej nie była jednak spowodowana pożarem. Dodam, iż są to jednak przypuszczenia” – powiedział Zagórski.
Serwis Sportowe Fakty podaje również, że służby, które dotarły na miejsce miały stwierdzić, iż do pożaru nie doszło, a spaleniu uległ jedynie plastikowy stolik stojący na tarasie posesji.
O wspomnianym stoliku wcześniej informował też Kamil Wolnicki z „Przeglądu Sportowego”. „Policja i PSP w Mińsku mówi, że spalił się stolik na tarasie. Przyczyny zgonu są badane. Tyle oficjalnie” – napisał na Twitterze.
„Zadajcie dużo pytań na temat przyczyn zgonu Andrzeja Gmitruka, więc odpowiem zbiorczo: nie wiem, nie było mnie tam. W OSP Długa Kościelna usłyszałem o możliwym zaczadzeniu, z kolei policja i PSP Mińsk nie potwierdza związku małego pożaru ze śmiercią. Niech pracują i wyjaśniają” – dodał w kolejnym wpisie.
Oficjalnie nie wiadomo jednak, dlaczego Andrzej Gmitruk zmarł. Więcej informacji uzyskamy zapewne po kolejnym komunikacie wystosowanym przez policję. Na ten moment służby cały czas pracują nad wyjaśnieniem sprawy.
Andrzej Gmitruk to były trener, promotor oraz komentator bokserskim. Wychował wielu wspaniałych pięściarzy, m.in. Andrzeja Gołotę oraz Tomasza Adamka. Miał 67 lat.
źródło: SportoweFakty
Fot. YouTube/Gmitruk TV