Niespodziewana śmierć Andrzeja Gmitruka to bardzo bolesny cios dla całego środowiska bokserskiego w Polsce. W mediach społecznościowych sportowcy dzielą się swoimi wspomnieniami. Głos zabrał również Marcin Najman, który zamieścił bardzo gorzki wpis na Facebooku.
Po śmierci zasłużonego trenera bokserskiego Andrzeja Gmitruka w mediach zaroiło się od wspomnień sportowców na temat ich byłego szkoleniowca. Wielu z nich nie dowierzało, że mogło dojść do takiej tragedii.
Głos w sprawie zabrał również Marcin Najman. „Kurczę Andrzej… ja cały czas w to nie wierze… Przez ostatnich 10 lat , nie na codzień , ale zawsze gdy była potrzeba, pomagaliśmy sobie wzajemnie.” – rozpoczął swój wpis.
„Zrobiliśmy jedną gale bokserską do spółki , przy prawie wszystkich innych moich galach współpracowaliśmy . Przez te lata nigdy nie było między nami nawet najmniejszego konfliktu . Zawsze było wesoło i konstruktywnie .” – wspomina Najman na Facebooku.
Czytaj także: Znamy oficjalną przyczynę śmierci Andrzeja Gmitruka
Najman: „Rzucali mu kłody pod nogi”
Nie zabrakło jednak również gorzkich słów, które są skierowane do innych sportowców, którzy wspominają Gmitruka. Jego zdaniem w wielu przypadkach ciepłe słowa o zmarłym nie są szczere. „Dziś widzę wielu , którzy próbują sobie przypisywać Andrzej … Przyjacielu itd… A ilu z tych co tak udają dziś wielkie emocje , przez lata kłody pod nogi mu rzucali?” – pyta retorycznie.
„Kilku dziś tak gorliwie wzdychających , nie chciałoby usłyszeć co miał o nich do powiedzenia …” – kontynuuje dalej. „Prawdziwego Przyjaciela miał przy sobie od lat i nazywał się on Darek Dariusz Wojtkowski . Pomagał mu ostatnio Adam Krzysztof , reszta niech już sobie tych zasług nie dodaje, bo robi to się po prostu nieznośne …” – podsumowuje Najman.
Do swojego wpisu dodał również nagranie z treningu z Andrzejem Gmitrukiem.
Czytaj także: Oświadczenie rodziny ws. śmierci Andrzeja Gmitruk
Źródło: Facebook; wmeritum.pl