Do tragicznego zdarzenia doszło w Nowej Dębie. 27-letni żołnierz zmarł podczas ćwiczeń na poligonie. Mężczyzna służył w jednostce w Jarosławcu. W ćwiczeniach brał udział od 16 listopada. Przyczyny jego śmierci nie są na razie znane.
Do zdarzenia doszło w piątek 23 listopada. Rano, podczas pobytu na poligonie, 27-letni żołnierz źle się poczuł i stracił przytomność. Na miejsce przybyły dwie załogi pogotowania ratunkowego. Wezwano karetkę wojskową i systemową. Niestety, pomimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. Został przekazany ratownikom cywilnym. Nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci. Sprawę bada żandarmeria wojskowa i prokuratura.
Śmierć na poligonie. Jest oświadczenie rzecznika
Śmierć żołnierza potwierdził w rozmowie z TVN24 kapitan Romuald Kurzawa.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
„Pragnę podkreślić, że nie był to ani wypadek ani zdarzenie nagłe” – powiedział rzecznik prasowy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w rozmowie ze stacją.
Czytaj także: Tak będzie nazywać się dziecko Harrego i Meghan? Książę Karol uchylił rąbka tajemnicy
Źródło: wprost.pl, o2.pl