„Potrzebna jest własna waluta. To dziś bardzo istotny warunek. Potrzebna jest także, i to chcę mocno podkreślić, nasza przynależność do Unii Europejskiej, podmiotowa przynależność do Unii Europejskiej” – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na wyjazdowym posiedzeniu klubu. Lider partii rządzącej podkreślał, że stawianie znaku równości pomiędzy PiS i PO jest błędem.
W piątek w Jachrance (woj. mazowieckie) miało miejsce wyjazdowe posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. Głównym punktem wydarzenia było wystąpienie prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Lider partii rządzącej odniósł się m.in. do przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Kaczyński podkreślił, jak ważne jest sprawne państwo. Jednocześnie zapewnił, że Polska potrzebuje swojej waluty. „Potrzebna jest własna waluta. To dziś bardzo istotny warunek. Potrzebna jest także, i to chcę mocno podkreślić, nasza przynależność do Unii Europejskiej, podmiotowa przynależność do Unii Europejskiej” – powiedział.
Czytaj także: Wiadomo, co Kaczyński przekazał posłom PiS podczas spotkania
Kaczyński: nasz rząd walczy z aferami
Lider PiS poświęcił znaczną ilość czasu na wyjaśnienie różnicy w stylu prowadzenia polityki pomiędzy opcją rządzącą, a koalicją PO-PSL. W tym kontekście poruszył kwestię rozliczania afer w obozach władzy.
„Można powiedzieć, że afery to był bardzo istotny element władzy, która była przez 8 lat pełniona przez koalicję PO-PSL. I ta różnica też musi być społeczeństwu znana. Bo to różnica zupełnie zasadnicza” – powiedział.
„My z aferami walczymy, a jeżeli się zdarzają, to w żadnym razie ich nie lekceważąc, bo każda, nawet najmniejsza jest skandalem, na który trzeba reagować, to ich wymiar pewnie nie jest nawet promil tego, co te afery, o których mówię” – dodał.
W opinii Kaczyńskiego, porównywanie PiS z PO jest błędnym rozumowaniem. „Państwo nie jest dzisiaj silne wobec słabych, a słabe wobec silnych. I tak pozostanie, jeśli my będziemy u władzy” – powiedział.
Kaczyński o praworządności
Prezes PiS odniósł się również do problemu przestrzegania praworządności w Polsce. Polityk przekonuje, że mamy do czynienia z błędnym przedstawianiem problemu. „My wiem, że Polacy chcą praworządności, że dla bardzo wielu Polaków, ta sprawa, chociaż często fałszywie, pod niewłaściwym adresem podnoszona, jest ważna” – powiedział.
„Chciałem zapewnić, że Prawo i Sprawiedliwość, nasi sojusznicy są gwarancją tego, że w Polsce ta praworządność będzie przestrzegana. Wszelkie reformy, w tym reforma sądownictwa, są właśnie po to” – dodał.
Źródło: Facebook/ Prawo i Sprawiedliwość, gazeta.pl