Przez cały wczorajszy dzień ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego poszukiwali 23-latka, który zaginął w rejonie Hali Gąsienicowej. Dziś mężczyzna odnalazł się na Słowacji.
O zaginięciu 23-latka poinformowali pracownicy schroniska Murowaniec zlokalizowanego przy Hali Gąsienicowej. Mężczyzna wyszedł ze schroniska i nie wrócił na noc. Poszukiwania prowadzone przez ratowników TOPR trwały cały dzień.
Mężczyzny szukano w okolicach Hali Gąsienicowej, a także Kasprowego Wierchu i Zawratu, ponieważ właśnie tam logował się telefon zaginionego. Poszukiwania prowadzone były w trudnych warunkach atmosferycznych, ponieważ panowała gęsta mgła. Ostatecznie udało się odnaleźć 23-latka, ale aż po słowackiej stronie Tatr, dokładnie w Liptowskim Mikułaszu.
Zaginiony mężczyzna jest cały i zdrowy, nic złego mu się nie stało. Tłumaczył, że podczas wspinaczki zgubił szlak.
Czytaj także: Meksykanin mieszkający w Polsce opisał nasze święta. Świetny wpis
Źr.: Do Rzeczy