Jakub Błaszczykowski zabrał głos ws. swojego potencjalnego transferu do Wisły Kraków. Zawodnik rozmawiał z dziennikarzami podczas turnieju charytatywnego organizowanego przez jego fundację „Ludzki gest”.
Jakub Błaszczykowski po raz kolejny zorganizował piłkarski turniej charytatywny w Częstochowie. Zawodnik czynnie wziął udział w wydarzeniu i przyciągnął na trybuny lokalnej hali sportowej tłumy widzów.
W „Świątecznym graniu z Kubą”, bo tak nazywał się turniej, udział wzięli m.in. lekkoatleci Anita Włodarczyk i Piotr Małachowski, aktor Paweł Małaszyński, była tenisistka Agnieszka Radwańska, muzyk Jan Panasewicz, czy koledzy Kuby z boiska, wśród nich np. Łukasz Piszczek czy Marcin Wasilewski.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Po zakończeniu imprezy Jakub Błaszczykowski został otoczony przez wianuszek dziennikarzy. Większość pytała o przebieg wydarzenia, jednak niektórych chcieli dowiedzieć się także, jakie zdanie ma zawodnik nt. sytuacji w Wiśle Kraków. Nie mogło również zabraknąć pytań o możliwy transfer zawodnika do „Białej Gwiazdy”.
Jakub Błaszczykowski o grze w Wiśle Kraków
Kuba, który aktualnie pozostaje piłkarzem VfL Wolfsburg, przymierzany jest do Wisły Kraków od kilku miesięcy. Wszystko ze względu na fakt, iż w Niemczech reprezentant Polski… po prostu nie gra. Transfer do Polski miałby więc być dla niego ratunkiem i szansą na regularne występy.
Sprawę komplikuje jednak niepewna sytuacja w klubie spod Wawelu. Cały czas nie wiadomo bowiem, kto będzie właścicielem Wisły. Wszystko zależy od przelewu od nowych włodarzy, który rzekomo ma wpłynąć konto „Białej Gwiazdy” w poniedziałek. Jeżeli wszystko potoczy się zgodnie z planem, klub miałby rozpocząć negocjacje z Kubą.
Co na to sam zainteresowany? Piłkarz delikatnie zasugerował, iż pewne rozmowy w jego sprawie zostały zainicjowane, jednak on sam nie bierze w nich udziału.
„Do lipca obowiązuje mnie kontrakt w Wolfsburgu i jest za wcześnie, by coś powiedzieć. Zawsze w tym okresie toczą się rozmowy, ale ja w nich nie uczestniczę” – powiedział skrzydłowy reprezentacji Polski.
Czytaj także: Kiedy Wisła Kraków dostanie przelew? Dziennikarz wyjaśnia