Z roku na rok do Zakopanego przyjeżdża coraz więcej turystów. Jednym z najgorętszych momentów pod Tatrami jest Sylwester, tym bardziej, że już trzeci rok z rzędu odbywa się tam impreza transmitowana przez program drugi Telewizji Polskiej.
Na kilka tygodni przed Sylwestrem był już problem, by znaleźć jakikolwiek nocleg w Zakopanem. I nic dziwnego, bo od lat tysiące turystów decyduje się na to, by nowy rok powitać właśnie w stolicy Tatr. Organizowana tam w ostatnich latach impreza z udziałem wielu gwiazd polskiej i zagranicznej sceny muzycznej tylko „podgrzewa” atmosferę i sprawia, że do stosunkowo niewielkiego miasteczka zjeżdża rekordowo dużo turystów.
Dla wielu mieszkańców Zakopanego tego typu okresy to okazja do zarobków. Niestety, są też tacy, którzy najazdu turystów nie będą wspominać dobrze. Jak informuje „Tygodnik Podhalański”, jedna z czytelniczek alarmuje, że w Olczy brakuje bieżącej wody.
Czytelniczka „Tygodnika Podhalańskiego” alarmuje, że nie wiadomo kiedy bieżąca woda znów się pojawi. „Ani się umyć, ani kawy zaparzyć, sterta brudnych garów w zlewie. Dzwoniłam do SEWiK-u [spółki dostarczającej i oczyszczającej wodę w Zakopanem – przyp. red.], okazuje się, że to nie żadna awaria, że tak po prostu jest i nie wiadomo kiedy będę mieć wodę w kranach” – relacjonowała.
Okazuje się, że nie wiadomo, czy w Sylwestra w Olczy w ogóle pojawi się woda. „Nikt w SEWiK-u nie wie, czy będziemy mieć wodę na Olczy w Sylwestra” – dodaje kobieta.
Nie wiadomo czy podobny problem dotyczy również innych dzielnic Zakopanego, aczkolwiek biorąc pod uwagę ilość turystów w stolicy Tatr, nie jest to wykluczone.
Czytaj także: Sylwester 2018. Coraz więcej miast rezygnuje z fajerwerków
Źr.: Tygodnik Powszechny, Wprost