Policja zatrzymała właściciela escape roomu w Koszalinie. Na miejscu doszło do niewyobrażalnej tragedii. W wyniku pożaru, który wybuchł w lokalu zginęło pięć młodych kobiet.
Funkcjonariusze policji zatrzymali właściciela escape roomu w Koszalinie, w którym doszło do prawdziwego dramatu. W lokalu wybuchł pożar, w wyniku którego zginęło pięć młodych kobiet. Ciężko poparzony został zaś 25-letni pracownik escape roomu, który trafił do szpitala. Jego stan jest poważny.
Zatrzymany to 28-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Policja podaje, że mężczyzna nie był karany.
Czytaj także: Zarządca escape roomu w Koszalinie usłyszał zarzuty
„Osoba ta została przez wielkopolskich policjantów w piątkowy wieczór zatrzymana i przewieziona do Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Na dzisiaj Prokuratura Okręgowa w Koszalinie zaplanowała czynności z udziałem osoby zatrzymanej. Z moich informacji też wynika, że dzisiaj odbędą się czynności, po udzielonej wcześniej zgodzie lekarzy, z pracownikiem escape roomu, który odniósł obrażenia w wyniku tego pożaru” – powiedział Komendant Główny Policji, Jarosław Szymczyk.
Szymczyk dodał też, że policja zrobi wszystko, „aby bardzo szczegółowo i wnikliwie wyjaśnić przebieg tego zdarzenia, a także ustalić odpowiedzialność osób, które ponoszą winę za to, co się stało”
Szymczyk przyznał, że na miejsce tragedii skierowana została ekipa policyjna, w skład której wchodzą m.in. eksperci z laboratorium kryminalistycznego. Prowadzili tam oględziny miejsca zdarzenia. Zabezpieczyli też materiał dowodowy.
źródło: Radio ZET, Twitter