Weekendowe polowanie w gminie Komarówka Podlaska (woj. lubelskie) mogło skończyć się tragedią. Jeden z myśliwych, celując do zwierzyny, postrzelił swojego kolegę. Mężczyzna został szybko przewieziony do szpitala, a sprawę bada obecnie policja.
Alkohol i broń to niezbyt bezpieczne połączenie. Przekonali się o tym myśliwi z woj. lubelskiego. W sobotę, 5 stycznia, dwóch mężczyzn wybrało się na wspólne polowanie w kompleksie leśnym pomiędzy miejscowościami Żelezna i Żulinki (gm. Komarówka Podlaska). Około 16:10 doszło do wypadku.
Postrzelił kolegę podczas polowania
Z ustaleń policjantów z Radzynia Podlaskiego wynika, że w pewnym momencie polowania w kierunku myśliwych nadbiegła zwierzyna. W chwili, kiedy minęła linie obu mężczyzn, 71-latek zdecydował się na strzał. Zrobił to jednak na tyle niefortunnie, że postrzelił swojego 48-letniego kolegę. Funkcjonariusze podejrzewają, że kula trafiła myśliwego w wyniku rykoszetu.
Na miejscu pojawiła się policja, która zajęła się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia. Rannego mężczyznę przetransportowano do szpitala. Tymczasem mundurowi ustalili, że 48-latek w momencie polowania znajdował się pod wpływem alkoholu. „Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 0,5 promila alkoholu” – informują policjanci.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane. Sprawę bada obecnie Prokuratura Rejonowa w Radzyniu Podlaskim.
Źródło: Policja Lubelska, KPP Radzyń Podlaski