Podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych jeden z pracowników Nadleśnictwa Łomża zarejestrował zaskakujący materiał. Nad maską jadącego samochodu przeskoczył jeleń.
Pracownik Nadleśnictwa jechał małą leśną dróżką w kompleksie leśnym Czerwony Bór. Cały czas miał włączoną kamerkę rejestrującą, to co dzieje się z przodu samochodu. Tym razem udało mu się nagrać zaskakującą scenę, bo z lasu wyłoniło się dzikie zwierzę.
Gdy jechał wśród drzew, w pewnym momencie nad maską jego pojazdu przeskoczył duży jeleń. Zwierzę wykonało długi, bo około 10-metrowy skok. Materiał można obejrzeć poniżej, ponieważ został opublikowany w sieci.
Czytaj także: Ogórek zabrała głos ws. odstrzału dzików. Zwróciła uwagę na…aborcję
Pracownicy Nadleśnictwa już okrzyknęli zwierzę mianem „latającego jelenia”. „Uspokajamy – nie wszystkie jelenie latają. Zdecydowana większość biega, co jest potwierdzone w dalszej części filmu.” – żartują.
Kilkanaście sekund później, na nagraniu znów widać jelenie. Tym razem jest ich kilka i błyskawicznie przebiegają przez drogę.
Jeleń sprawcą wypadków
Wypadki z udziałem dzikich zwierząt są niezwykle groźne. We wrześniu minionego roku informowaliśmy o wypadku samochodowym, do którego doszło w miejscowości Olszyny niedaleko Tarnowa. Przed przejeżdżającą położoną w lesie drogą nagle wyskoczył sporych rozmiarów jeleń. Kierowca próbował wyhamować, jednak ostatecznie mu się to nie udało.
Zwierzę uderzyło w Hondę CRV z prawdziwym impetem. Jeleń rozbił szybę i wpadł do wnętrza samochodu. Po uderzeniu zwierzęcia w samochód, kierowca wypuścił kierownicę z rąk. Samochód, wraz z dwoma pasażerami w środku, wypadł z drogi i uderzył w betonową konstrukcję znajdującą się w przydrożnym rowie.
Źr. o2.pl; YouTube