Pracownicy sanepidu skontaktowali się z rodzicami dzieci uczęszczających do jednego z przedszkoli w Czermernikach (woj. lubelskie). Nakazali im udanie się do lekarza w związku z podejrzeniem groźnej choroby u jednej z dziewczynek. O sprawie informuje portal lublin112.pl.
W czwartek z redakcją portalu lublin112.pl skontaktowali się rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola w Czemiernikach.
Czytelnicy poinformowali o niepokojących telefonach, jakie otrzymali od pracowników sanepidu. Nakazano im bowiem, aby udali się wraz z dzieckiem do przychodni zdrowia. Tam ich pociechom miał zostać podany antybiotyk. Wszystko przez podejrzenie groźnej choroby u jednego z dzieci.
Podejrzenie groźnej choroby
Do szpitala w Lublinie przewieziono 4-letnią dziewczynkę, która uczęszczała do przedszkola. Lekarze powiadomili sanepid o podejrzeniu jej zachorowania na chorobę meningokokową. W związku z tym wdrożono odpowiednie procedury, jakie stosuje się w tego typu przypadkach. Ustalono, że bezpośredni kontakt z dziewczynką mogło mieć do 70 dzieci, gdyż tyle uczęszcza do placówki. Dlatego też nakazano ich rodzicom udanie się do lekarza.
Jednocześnie trwa sprawdzanie w jakich okolicznościach 4-latka mogła zachorować na tę groźną chorobę. Ma to na celu zapobieżenie kolejnym zachorowaniom. W piątek przedszkole w Czemiernikach było zamknięte, w placówce przeprowadzona została dezynfekcja.
Meningokoki
Meningokoki są bakteriami wywołującymi groźne zakażenia. Do zakażenia meningokokami dochodzi u 1 osoby na 100 tys. Sprzyja mu przebywanie w grupie, w źle wietrzonych pomieszczeniach. Zakażenie meningokokami grozi zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych, sprzyja rozwojowi sepsy, może wywołać zapalenie gardła, ucha środkowego, stawów, osierdzia i wsierdzia. Walka ze skutkami infekcji może trwać długo i nie zawsze kończy się sukcesem. Bywa też, że zostawia ślady na całe życie, np. kłopoty ze słuchem.
Źródło: lublin112.pl, apteline.pl