Żona zamordowanego prezydenta Gdańska, Magdalena Adamowicz w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” zwróciła się z prośbą dotyczącą pogrzebu. „Wierzę, że życzenia Pawła byłyby dwa.” – powiedziała.
Pogrzeb Pawła Adamowicza odbędzie się w sobotę, 19 stycznia. Prezydent Gdańska spocznie w Bazylice Mariackiej. Szczegóły uroczystości przedstawiono podczas konferencji prasowej.
Czytaj także: Pogrzeb Pawła Adamowicza w sobotę. Miasto ogłosiło szczegóły uroczystości
Czytaj także: Pogrzeb Pawła Adamowicza w sobotę. Miasto ogłosiło szczegóły uroczystości
Żona Pawła Adamowicza udzieliła krótkiego wywiadu „Gazecie Wyborczej”. W rozmowie z dziennikiem, przedstawiła dwie prośby związane z pogrzebem jej męża.
„Wierzę, że życzenia Pawła byłyby dwa. Po pierwsze, by Jerzy Owsiak, mimo tych tragicznych wydarzeń dalej był prezesem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po drugie, byśmy kontynuowali jego dzieło, jakim jest stowarzyszenie „Wszystko dla Gdańska” – ma do spełnienia 50 apolitycznych celów, jest proobywatelskie, działa dla mieszkańców.” – powiedziała Magdalena Adamowicz.
Ponadto, żona prezydenta Gdańska poprosiła, aby na pogrzeb nie przynosić zniczy i kwiatów. Zamiast tego, zaapelowała aby wesprzeć finansowo obie organizacje, których wolontariusze będą obecni z puszkami w kościele i przed nim. „Taka jest moja wola i wiem, że taka byłaby wola mojego męża.” – dodała Magdalena Adamowicz.
Czytaj także: Podano bezpośrednią przyczynę śmierci Adamowicza
Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek w szpitalu. Dzień wcześniej na scenie WOŚP w Gdańsku zaatakował go 27-letni Stefan W. Napastnik zadał śmiertelne ciosy nożem. Lekarzom nie udało się uratować życia prezydenta Gdańska, ponieważ obrażenia były zbyt poważne.
Źr. wyborcza.pl; dorzeczy.pl; wmeritum.pl