Joachim Brudziński, szef MSWiA poinformował dzisiaj, że wszczął procedurę odebrania firmie Tajfun koncesji. To ta agencja ochrony zabezpieczała finał WOŚP w Gdańsku. Wtedy doszło do tragedii, bo nożownik zamordował Pawła Adamowicza.
„Została dzisiaj podjęta przeze mnie decyzja o wszczęciu procedury odebrania koncesji firmie ochroniarskiej, która zabezpieczała to niedzielne „światełko do nieba”, firmie ochroniarskiej wynajętej przez organizatora tej imprezy, imprezy – co trzeba podkreślić – która nie była imprezą masową.” – poinformował Joachim Brudziński w Radiu Maryja.
Czytaj także: Co znaleziono w mieszkaniu zabójcy Adamowicza? SE: Miał w domu cały arsenał
Czytaj także: Szef ochrony finału WOŚP w Gdańsku z zarzutami
Minister zapewnił, że była to jedyna decyzja jaką mógł podjąć po zapoznaniu się z raportem Departamentu Koncesji i Zezwoleń MSWiA. „Bo skala naruszeń, skala niefrasobliwości, nieodpowiedzialności, skala błędów, patologii jest naprawdę porażająca.” – przyznał Brudziński.
Przypomnijmy, dzisiaj Dariusz S., szef ochrony imprezy WOŚP w Gdańsku, usłyszał trzy zarzuty. Wcześniej mężczyzna, na wniosek Prokuratury Krajowej, został zatrzymany przez policję.
„Na polecenie prokuratury został zatrzymany szef ochrony imprezy WOŚP z 13 stycznia w Gdańsku.” – napisała w poniedziałek rano na Twitterze Prokuratura Krajowa.
W oficjalnym komunikacie podano, iż mężczyzna wprowadził policję w błąd. Podał bowiem informację, że Stefan W., mężczyzna, który zamordował Pawła Adamowicza, posługiwał się plakietką z napisem „media”.
Czytaj także: Szef ochrony finału WOŚP w Gdańsku z zarzutami
Źr. onet.pl; money.pl