Krzysztof Piątek stał się bohaterem głośnego transferu z CFC Genoa do AC Milan. Tomasz Magdziarz, agent Polaka, zdradził, w jaki sposób napastnik świętował przenosiny do nowego klubu.
Krzysztof Piątek przeniósł się do AC Milan za kwotę w wysokości 35 milionów euro. Z ekipą „Rossonerich” związał się kontraktem, na mocy którego zarobi 1,8 miliona euro za sezon. Umowa obowiązywać będzie do 2023 roku.
Transfer Piątka odbił się szerokim echem w środowisku piłkarskim. Przyczynił się do tego sam zawodnik, który wcześniej na zawołanie strzelał gole w barwach Genoi. Do zespołu AC Milan wszedł zresztą z podobnym przytupem. W swoim debiucie w podstawowej jedenastce „Rossonerich” zdobył bowiem dwa gole. Rywalem AC Milan było SSC Napoli, a starcie rozgrywane było w ramach ćwierćfinału Pucharu Włoch.
Poza boiskiem Krzysztof Piątek to jednak przeciwieństwo stereotypowego piłkarza. Świadczy m.in. o tym sposób świętowania zawodnika po przeprowadzonym transferze. Ujawnił to agent piłkarz, przedstawiciel „Fabryki Futbolu”, Tomasz Magdziarz.
„Śmialiśmy się z chłopakami z Fabryki Futbolu, że nawet specjalnie nie świętowaliśmy tego rekordowego transferu. Zjedliśmy wspólnie kolacje i wypiliśmy po kieliszku wina czy szampana, a „Piona” (Krzysztof Piątek – przyp. red.) pił wodę, bo alkohol mu w ogóle nie smakuje. Później poszliśmy spać do hotelowego pokoju, bo nazajutrz czekała nas oficjalna prezentacja w ośrodku Milannello” – powiedział Magdziarz w rozmowie z Weszło.com.
Krzysztof Piątek nie pije alkoholu
Słowa Magdziarza jedynie potwierdzają to, o czym mówił sam Piątek. W rozmowie z magazynem „Playboy” zawodnik zdradził bowiem, że w ogóle nie spożywa alkoholu. Piłkarz przyznał, że wyskokowe trunki po prostu mu nie smakują.
„Nie mam ściśle określonej diety, ale odżywam się zdrowo, bo zawód tego ode mnie wymaga” – powiedział piłkarz. „Świętowanie po udanym sezonie? Tak, ale bez alkoholu. Nie piję, po prostu go nie lubię” – dodał.
Czytaj także: Krzysztof Piątek o swoim podejściu do alkoholu