Mateusz Morawiecki wziął udział w spotkaniu premierów Grupy Wyszehradzkiej oraz kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Na konferencji prasowej mówił o potędze handlowej państw grupy oraz odniósł się do kwestii brexitu.
Brexit, wybory do Parlamentu Europejskiego oraz współpraca gospodarcza to główne tematy spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz premierów państw Grupy Wyszehradzkiej – Polski, Węgier, Czech i Słowacji. Rozmawiano również o współpracy między grupą a Niemcami.
Jednym z głównych tematów rozmów była kwestia wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że w kontekście brexitu elastyczne rozwiązania będą niezwykle istotne. „Mamy spójne i jednakowe stanowisko. Ważne są rozwiązania elastyczne i kreatywne” – powiedział.
Premier odniósł się w tym kontekście również do ostatniej wypowiedzi Donalda Tuska, w której przewodniczący Rady Europejskiej mówił o „specjalnym miejscu w piekle” dla osób, które beztrosko przyjmują rozwiązanie tzw. twardego brexitu. „Ja bym nikogo do żadnego piekła nie wysyłał. To są bardzo ważne chwile, tygodni. (…) Podkreśliliśmy razem z panią kanclerz Merkel i członkami Grupy Wyszehradzkiej, jak istotne jest wypracowanie kompromisu w tych trudnych negocjacjach brexitowych” – mówił.
Mateusz Morawiecki mówił również o współpracy gospodarczej z Niemcami. Zdaniem premiera, dla Niemiec takie kraje jak Chiny czy Stany Zjednoczone są mniejszym partnerem handlowym niż właśnie kraje Grupy Wyszehradzkiej. „Grupa staje się coraz bardziej konkurencyjna, staje sie potęgą handlową na mapie świata” – powiedział.
Czytaj także: Robert Biedroń chce koalicji z PO? „Widziałbym Schetynę w roli…”
Źr.: Do Rzeczy