Antoni Macierewicz na antenie TVP ujawnił ostatnie słowa zmarłego wczoraj byłego premiera Jana Olszewskiego. Były szef MON do ostatniej chwili czuwał przy łóżku przyjaciela i polityka.
Jan Olszewski zmarł w czwartek wieczorem. Przebywał w szpitalu na Szaserów w Warszawie, bo trafił tam kilka dni temu. Przy odchodzącym premierze czuwał niemal do końca Antoni Macierewicz. Wieloletni przyjaciel Olszewskiego zapewnił jego żonę, że premier się nie męczył.
Czytaj także: Żona Olszewskiego: „Macierewicz czuwał przy nim do końca”
Czytaj także: Antoni Macierewicz wyjawił ostatnie słowa Jana Olszewskiego. \"Nie jestem w obowiązku\
„Antek [Macierewicz] zapewnił mnie, że mój mąż nie cierpiał, bo nagle zasnął i nastąpił koniec… . Był przy Janku w szpitalu do końca.” – przyznała.
Na antenie TVP Macierewicz ujawnił ostatnie słowa Olszewskiego. „Chciałem przypomnieć jego ostatnie słowa, które zanotowała koleżanka przy nim dyżurująca: „Nie jestem w obowiązku, żeby się poddawać” – to jest zdanie, które przed śmiercią wielokrotnie powtarzał.” – powiedział.
Czytaj także: Jan Olszewski będzie miał państwowy pogrzeb
„Jan Olszewski był człowiekiem, który nigdy nie byłby gotów pójść na układ z Rosją przeciwko Niemcom czy z Niemcami przeciwko Rosji. Miał świadomość, że tutaj, w Europie Centralnej, trzeba zbudować siłę w oparciu o własne możliwości gospodarcze i militarne. We współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, która pozwoli Polsce być jednym ze współtwórców i współgospodarzy Europy, a nie narzędziem któregoś z mocarstw.” – mówił Macierewicz w TVP.
Źr. wprost.pl; dorzeczy.pl; wmeritum.pl