Daniel Magical trafi za kratki. Znany patostreamer miał na koncie wyrok za pobicie, sąd skazał go na prace społeczne. Mężczyzna nie wywiązał się z obowiązku, więc sąd zamienił mu ograniczenie wolności na 82 dni więzienia.
Daniel „Magical” to postać, która od dłuższego czasu wzbudza bardzo duże kontrowersje. Powodem jest jego internetowa działalność, należy on do grona tzw. patostreamerów. Osoby te zarabiają na przemocy i pokazywaniu patologii w internecie. Słynne stały się relacje z libacji alkoholowych w domu Daniela Z., w których uczestniczyła jego matka.
Transmisje na żywo Daniela Magicala cieszyły się bardzo dużą popularnością. Teraz jednak jego fani będą musieli pogodzić się z nieobecnością swojego idola.
Daniel Magical idzie do więzienia
Daniel Z. został skazany na 5 miesięcy i 15 dni ograniczenia wolności za pobicie mężczyzny. W ramach odbywania kary miał wykonywać prace społeczne. Po tym, jak złamał nogę, patostreamer próbował odwołać się od wyroku. Podkreślał, że przed kontuzją sumiennie wykonywał obowiązki.
– „Fajnie było, ciekawych ludzi poznałem. Ale jak miałem dalej pracować ze złamana nogą? Nie wyobrażam sobie pobytu w więzieniu. Wtedy to już żadnego streamu na pewno nie będzie” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami. Okazało się, że 26-latek złamał kończynę podczas walki MMA.
Sąd odwoławczy odrzucił zażalenie mężczyzny. Karę ograniczenia wolności zamienił na więzienie. Tym samym Daniel Z. trafi za kratki na 82 dni.
Pochwała przestępstwa
To jednak nie koniec kłopotów. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie styczniowych wypowiedzi 26-latka i jego matki. Policja zatrzymała wówczas znanego w sieci patrostreamera Daniela „Magicala” oraz jego matkę .
Podczas transmisji miał on pochwalać atak na Pawła Adamowicza, do którego doszło podczas zakończenia finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W wyniku ataku prezydent Gdańska zmarł. Z ust youtubera i jego matki padły m.in. uwagi „niestety przeżył” i „niech zdycha”.
Źródło: wprost.pl, polsatnews.pl