Gerhard Gnauck, warszawski korespondent polityczny Frankfurter Allgemeine Zeitung, opublikował tekst, który uderza w Jarosława Kaczyńskiego.
Gerhard Gnauck od 2018 roku jest warszawskim korespondentem politycznym Frankfurter Allgemeine Zeitung na obszarze Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii. „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” („FAS”) jest niedzielnym wydaniem jednej z czołowych niemieckich gazet opiniotwórczych.
Na łamach „FAS” Gnauck opisał szczegółowo historię projektu budowy dwóch wież biurowca przez powiązaną z Prawem i Sprawiedliwością spółkę Srebrna.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Czy prokuratura wniesie akt oskarżenia przeciwko niekoronowanemu królowi Polski?” – pyta dziennikarz. Jego zdaniem dopiero teraz okaże się, jakie skutki miała kontrowersyjna reforma wymiaru sprawiedliwości i wymiana kadr w sądownictwie.
Dodaje, że z końcem lutego minął termin, do którego prokuratura powinna zdecydować o oskarżeniu bądź umorzeniu. Według niemieckiego dziennikarza oznacza to, że organy ścigania grają na czas.
„Pogarda szefa partii wobec reguł i instytucji, a także znaczenie osobistych powiązań i lojalności są widoczne jak na dłoni” – ocenia Gnauck.
Gerhard Gnauck: Kaczyński jak Piłsudski
Gnauck zwraca uwagę, że w siedzibie PiS znajduje się popiersie Piłsudskiego – socjalisty, marszałka i naczelnika państwa.
„Piłsudski i Kaczyński pasują do siebie: obaj są demokratami rozczarowanymi do demokracji” – pisze dziennikarz.
„Obaj przyczynili się, jeden w 1918, drugi „w skromniejszym stopniu” w 1989 roku, do przywrócenia po okresie obcego panowania parlamentarnej demokracji. Obaj doszli wkrótce do wniosku, że nowa rzeczywistość pełna jest deformacji. Tylko „mocne uderzenie” może skierować państwo na właściwe tory” – dodał.
Źródło: o2.pl