Do niespodziewanego zdarzenia doszło podczas meczu Olympique Marsylia przeciwko Saint-Etienne. Strzelec gola dla gospodarzy, Mario Balotelli, podbiegł za bramkę i swoją radość zaprezentował na żywo na Instagramie.
Do kuriozalnego zdarzenia doszło podczas meczu francuskiej Ligue 1, w którym zmierzyły się ze sobą zespoły Olympique Marsylia oraz Saint-Etienne. W 12. minucie gry do siatki gości trafił Mario Balotelli. Dla Włocha był to czwarty gol po przenosinach do Olympique. Wcześniej piłkarz występował bowiem w zespole OGC Nice.
Po strzelonym golu Mario Balotelli ruszył za bramkę rywali. Tam czekał już na niego pracownik klubu z jego telefonem komórkowym. Wręczył go włoskiemu napastnikowi, a ten zaczął transmitować swoją radość… na Instagramie. Wszyscy kibice mogli więc zobaczyć, jak Balotelli oraz jego koledzy świętują bramkę.
Wydaje się, że sytuacja z udziałem napastnika Olympique Marsylia była pierwszym takim „wyczynem” w historii futbolu. Nikt bowiem wcześniej nie wykonał podobnej „cieszynki”.
Kibice są jednak podzieleni, co do celebracji gola przez włoskiego napastnika. Zauważają, że futbol powoli staje się… szalony. Dodają też, że świat wirtualny coraz bardziej przenika się z tym realnym.
Mario Balotelli skomentował cieszynkę
Mario Balotelli odniósł się do całej sprawy w rozmowie z francuskimi mediami. Zawodnik nic sobie nie robi z krytyki, która spadła na jego osobę.
„Dałem swój telefon klubowemu dziennikarzowi. Powiedziałem mu, żeby stał za bramką, bo jeśli strzelę gola, to pokażę to na Instagramie. Te obrazki obiegły cały świat? Zawsze, gdy coś robię, mówi o tym cały świat!” – powiedział Włoch.