Grzegorz Braun, przedstawiciel koalicji Konfederacja, był gościem w studio Radia Plus. Podczas rozmowy były kandydat na prezydenta Gdańska odpowiadał na pytanie dotyczące ewentualnego porozumienia z Prawem i Sprawiedliwością.
Grzegorz Braun na antenie Radia Plus komentował dołączenie do Konfederacji Marka Jakubiaka. Polityczny transfer został ogłoszony podczas dzisiejszej konferencji prasowej, która odbyła się w Sejmie. Jeszcze wcześniej ujawnił to lider partii KORWiN, członek Konfederacji, Janusz Korwin-Mikke.
Czytaj także: Marek Jakubiak dołączył do Konfederacji KORWiN Liroy Braun Narodowcy
Czytaj także: Braun: \"Zawsze będą małymi oszustami, małymi krętaczami\
Podczas rozmowy z Jackiem Prusinowski na antenie radia Grzegorz Braun przyznał, że nie ma możliwości, aby nazwa partii Marka Jakubiaka została włączona do nazwy koalicji. Dodał, że jest to niemożliwe ze względu na Kodeks Wyborczy.
„Tam się już wiele dodać nie da, bo jest Kodeks wyborczy, były takie formalności ile tam literek może być w nazwie, więc byłby z tym kłopot, ale rzecz jasna od przybytku głowa nie boli” – powiedział Braun.
„Bardzo się cieszę, że nasza Konfederacja pracuje, że jej siła przyciągania, magnetyzm że jest tak silny i bardzo się cieszę, że w naszym gronie możemy powitać czcigodnego pana posła” – dodał.
„Ze strefy, w której obowiązuje frazes zmarnowanego głosu wskakujemy jednym susem do pierwszej ligi. Jasna rzecz, że na prawo od PiS-u polscy patrioci, katolicy, wolnościowcy mają na kogo głosować” – podsumował.
Grzegorz Braun o koalicji z PiS
Grzegorz Braun pytany był również o to, czy wyobraża sobie, aby Konfederacja przystąpiła do koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Były kandydat na prezydenta Gdańska przyznał, że „nic nie jest wykluczone”.
„Nic nie jest wykluczone. Skoro politykujemy, to nie zarzekajmy się z góry” – powiedział Braun.
„Ale przecież na dziś PiS realizuje dawną koncepcję prezesa, naczelnika, premiera Kaczyńskiego: na prawo od nas już tylko ściana. Taka była koncepcja Kaczyńskiego, powtarzana wielokrotnie wobec jego współpracowników i zdaje się, że do tej pory tę koncepcję realizuje. My się wymykamy tej koncepcji, bo istniejemy” – dodał.