Wygląda na to, że odra w Polsce rozwija się w bardzo szybkim tempie. Niezwykle niepokojące dane na temat zachorowań na odrę podał Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny. Okazuje się, że tylko w ciągu dwóch pierwszych miesiącach 2019 na tę chorobę zapadło ponad 300 osób.
Wzrost zachorowań na odrę w Europie widzimy już od dłuższego czasu. W Polsce chorych jest znacznie mniej, ale i tak widać ogromny wzrost. Tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2019 roku na odrę w naszym kraju zachorowało 314 osób. Dla porównania, w analogicznym okresie w ubiegłym roku na odrę zapadło zaledwie 29 osób.
314 chorych w styczniu i lutym 2019 roku to niewiele mniej niż w całym 2018 roku. W minionym roku odnotowano w Polsce 339 przypadków zachorowań na odę, natomiast w 2017 roku odra została wykryta u 63 pacjentów.
Czytaj także: Rekordowa liczba zachorowań na odrę w 2019 roku
Odra efektem braku szczepień?
Znaczna zwiększona zachorowalność na ode ma związek z unikaniem szczepień przez część środowisk. Główny Inspektor Sanitarny apeluje, by wszyscy dopełnili obowiązku szczepienia. W przeciwnym razie zapomniane już choroby znów mogą powrócić.
Szczepionka przeciwko odrze potrafi całkowicie ochronić przed chorobą lub znacznie złagodzić jej przebieg. A warto pamiętać, że do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, czyli przez kontakt z chorą osobą.
Odra może być bardzo groźna w skutkach. Najczęściej występuje ona u dzieci, ale zapaść na nią mogą również osoby dorosłe. Odra może wywołać wiele poważnych powikłań, takich jak zapalenie krtani, zapalenie mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych, bakteryjne zapalenie płuc oraz zapalenie ucha środkowego.
Czytaj także: Kobiety wzywają karetkę dla męża, ale nie dla siebie
Źr.: Onet