W Białymstoku doszło do porwania matki i córki. Kobieta z dzieckiem została wciągnięta do auta prosto z ulicy. Teraz policja publikuje zdjęcia mężczyzny, który wypożyczył samochód następnie wykorzystany do strasznego procederu.
Z pierwszych doniesień policji, które pojawiły się w mediach wynika, że dwóch mężczyzn w kominiarkach wciągnęło do auta kobietę i jej córkę. Porwanie miało miejsce w czwartek, niedługo przed godziną 10 rano. 25-latka z córką oraz babcią dziecka spacerowały przed blokiem.
„Prowadzimy czynności, ale też zwracamy się do wszystkich o przekazywanie informacji, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości porywaczy, jak też innych informacji mogących mieć znaczenie w tej sprawie” – relacjonował w rozmowie z portalem DzienDobryBiałystok.pl nadkomisarz Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Czytaj także: Porwanie w Białymstoku. Matka z córką wciągnięte do samochodu
Czytaj także: Porwanie w Białymstoku. Matka z córką wciągnięte do samochodu
Po kilku godzinach w Białymstoku na ul. Cedrowej funkcjonariusze odnaleźli puste auto porywaczy. Dziś Jakub Medek, dziennikarz TOK FM, zamieścił w serwisie Twitter zdjęcie mężczyzny, męża porwanej kobiety. Podał jednocześnie, że fotografia została opublikowana przez policję, która prosi o pomoc.
„Policja publikuje zdjęcie męża i ojca porwanych wczoraj w Białymstoku kobiety z córką. Mężczyzna dzień przed porwaniem wypożyczył samochód użyty do uprowadzenia. Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą mieć wiedzę o miejscu pobytu mężczyzny” – napisał Jakub Medek na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter.
Jeszcze wczoraj dziennikarze podawali, iż jednym z podejrzanym może być właśnie mąż porwanej kobiety, który jest również ojcem jej dziecka. Jest on obywatelem Niemiec. W kierunku zachodniej granicy zmierzali również porywacze, który wciągnęli kobietę z dzieckiem do auta.