Pedro Soares dos Santos, szef firmy Jeronimo Martins, właściciela m.in. sieci Biedronka, zapowiedział wielką ekspansję swojego przedsiębiorstwa. To może doprowadzić do prawdziwej rewolucji na rynku handlowym.
Pedro Soares dos Santos, właściciel Jeronimo Martins, do którego należy m.in. sieć sklepów Biedronka, przyznał, że jego firma znajduje się w świetnej kondycji finansowej. Dodał jednocześnie, iż planuje ona sporo biznesową ekspansję.
Gazeta „O Jornal Economico” informuje, że Jeronimo Martins zamierza „wykorzystać pojawiające się okazje do rozwoju nieorganicznego”. W praktyce oznacza to, iż firma chce przejmować konkurencyjne sieci handlowe.
Portugalczyk nie doprecyzował jednak, w którym kraju przedsiębiorstwo zamierza przejmować swoją konkurencję. „To oznacza, że Jeronimo Martins może szukać akwizycji w Portugalii, Polsce, Kolumbii, albo nawet w krajach, w których firma jeszcze nie jest obecna” – informuje branżowy serwis wiadomoscihandlowe.pl.
Niewykluczone, iż JM poczyni inwestycje w Rumunii. Z badań, które przeprowadzili przedstawiciele firmy wynika bowiem, że na tym rynku sprawdziłby się koncept sieci sklepów Biedronka. „Przypomnijmy, że – jak wynika z informacji portalu wiadomoscihandlowe.pl – JM próbowało już dokonać przejęcia w tym kraju. Jak pisaliśmy w 2016 r., JM złożyło ofertę przejęcia sieci Profi, liczącej wówczas około 440 sklepów. Ostatecznie licytację w sprawie Profi wygrał fundusz Mid Europa Partners, do niedawna właściciel sieci Żabka” – podają Wiadomości Handlowe.
Jeronimo Martins ma duże zaplecze finansowe
Kondycja finansowa JM pozwala na przejmowanie nawet dużych sieci handlowych. Z najnowszego raportu dotyczące finansów wynika bowiem, że wartość pożyczek i leasingów firmy wynosiła na koniec 2018 roku około 640 mln euro – przy rocznym zysku netto 430 mln euro i przychodach na poziomie 17,3 mld euro. Z kolei zadłużenie netto, liczone po odliczeniu depozytów bankowych, wynosiło 80 milionów euro, co – jak na takich rozmiarów firmę – stanowi naprawdę niewielką kwotę.
Na 2019 rok JM zaplanowało inwestycje, które opiewają na 700-750 milionów euro. „Pieniądze te zostaną przeznaczone na ekspansję sieci Biedronka, Hebe, Pingo Doce oraz Ara” – informuje serwis Wiadomości Handlowe. Oznacza to, że Biedronka może znacznie rozwinąć skrzydła również w Polsce i wchłonąć inną sieć handlową. Póki co jednak brakuje konkretów w tej sprawie.
Czytaj także: Biedronka walczy o pracowników. Wypłacono premie