W programie „Śniadanie w Polsat News” gościł m.in. Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości oraz Joanna Mucha. Posłanka Platformy Obywatelskiej zaliczyła sporą wpadkę, która szybko odbiła się echem w mediach społecznościowych.
Dyskusja dotyczyła m.in. podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego Karty LGBT. W programie poruszono również wątek zapowiadanego na kwiecień protestu nauczycieli.
Wśród gości programu znaleźli się Włodzimierz Czarzasty, Andrzej Dera, Agnieszka Ścigaj, Joanna Mucha i Patryk Jaki. W pewnym momencie wywiązała się ożywiona dyskusja na temat ideologii LGBT wśród najmłodszych. Joanna Mucha starała się z Patrykiem Jakim. Posłanka zarzuciła wiceministrowi, że ten nie potrafi czytać ze zrozumieniem, a Karta LGBT nie wykracza poza uregulowania konstytucyjne.
Czytaj także: Trzaskowski będzie ścigał za krytykę LGBT. \"Proszę ważyć słowa\
Mucha zaliczyła wpadkę na antenie
Posłanka PO chcąc zaatakować Patryka Jakiego, przywołała kwestię rejestru pedofilów. „Ogłosiliście rejestr pedofilów pomijając księży” -powiedziała.
„Dobrze, że pani o tym wspomniała. Materiał w tej sprawie pierwsza opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Wczoraj właśnie podpisała ugodę, prosząc o wycofanie z sądu tej sprawy. Moim zdaniem pani też powinna przeprosić, bo spotkamy się w sądzie. Rejestr pedofilów, który uchwalaliśmy, (…) nie ma podziału na zawody. To co pani robi, to jest po raz kolejny ohydne kłamstwo” – odpowiedział Patryk Jaki.
„Ja się powołuję na media” – broniła się posłanka PO.
„Które przeprosiły” – ripostował Jaki.
„No nie wiedziałam” – odparła skonsternowana Mucha.
Karta LGBT
W poniedziałek, 18 lutego, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał Warszawską Deklarację LGBT+. Władze miasta zobowiązują się stopniowo zmienić postrzeganie osób ze środowiska LGBT w społeczeństwie. W dokumencie położono nacisk na zapewnienie bezpieczeństwa, wolności artystycznej oraz edukacji antyprzemocowej i antydyskryminacyjnej w szkołach.
Ruch prezydenta Warszawy spotkał się z ze skrajnymi reakcjami. Trzaskowskiego chwalą m.in. przedstawiciele środowiska LGBT+ w Polsce, z drugiej strony deklarację krytykują zwłaszcza prawicowi politycy. Przekonują oni, że program oznacza de facto wprowadzenie edukacji seksualnej dla najmłodszych.
Źródło: Twitter.com, wpolityce.pl