Makabrycznego odkrycia dokonali goście spacerujący w niedzielę po Parku Śląskim w Chorzowie. Zauważyli oni unoszące się w oczku wodnym ciało. Wezwane na miejsce służby wyłowiły zwłoki. Ustalono, że mogły znajdować się w zbiorniku wodnym od jesieni.
Zwłoki unoszące się na wodzie zauważyli w niedzielę goście Parku Śląskiego. Funkcjonariusze informują, że ciało, które wyłowiono z oczka wodnego w chorzowskim Parku Śląskim, jest w zaawansowanym stadium rozkładu. Trudno jest więc ustalić płeć zmarłej osoby.
Z oczka wodnego wyłowiono ciało. Kim jest zmarły?
Policja wstępnie uznała, że chodzi o mężczyznę. Możliwe, że nie żyje od jesieni. Znaleziono na nim odpowiednie dla tej pory roku ubrania. Zimą Rosarium, w którym odkryto zwłoki, jest zamknięte.
– Przybyli na miejsce policjanci i prokurator potwierdzili, że to ludzkie zwłoki, najprawdopodobniej mężczyzny. Przy zwłokach nie znaleziono żadnych dokumentów, więc nie znamy tożsamości tej osoby – przekazał nam Sebastian Imiołczyk, rzecznik prasowy KMP Chorzów.
– Denat to mężczyzna w wieku ok. 40-50 lat. Ciało jest w znacznym stanie rozkładu, na razie wiemy tyle, że był ubrany w jeansy, półbuty, koszulę i dres. Nie miał przy sobie dokumentów, a w kieszeni jedynie 2 zł – mówi Cezary Golik, z-ca prokuratora rejonowego w Chorzowie.
Policja podkreśla, że ciało leżało w szuwarach, dlatego trudno było je dostrzec. Zabezpieczono je do sekcji zwłok. Pomoże ona wyjaśnić przyczyny śmierci człowieka wyłowionego z oczka wodnego. Prokuratura Rejonowa w Chorzowie bada sprawę.
Źródło: o2.pl