Serwis tvp.info podaje, że Michał L., prezes i większościowy akcjonariusz spółki PMPG Polskie Media, wydawcy tygodników „Wprost” i „Do Rzeczy”, został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Informację o tym, że Michał L. został zatrzymany przez CBA podał serwis tvp.info. Na jego łamach tę informację potwierdził rzecznik prokuratury Temistokles Brodowski.
„Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu prowadzi czynności w śledztwie dotyczącym przekroczenia uprawnień przez syndyka i inne osoby przez wyprowadzanie pieniędzy z mas prowadzonych upadłości, a następnie ich pranie przy użyciu szeregu fikcyjnych podmiotów gospodarczych” – powiedział w rozmowie z serwisem Brodowski.
Oficjalny komunikat w tej sprawie pojawił się też na stronie internetowej Prokuratury Krajowej. Wynika z niego, iż oprócz Michała L., właściciela tygodników „Wprost” oraz „Do Rzeczy”, zatrzymano także trzy inne osoby.
„Na polecenie prokuratora 13 i 14 marca 2019 roku funkcjonariusze zatrzymali 4 osoby tj. Michała L., Wiolettę R., Michała F. i Marcina K. Zatrzymania dokonane zostały na terenie Warszawy, Torunia i Lublina” – czytamy.
Michał L., właściciel „Wprost” i „Do Rzeczy”, zatrzymany przez CBA
„W toku postępowania prokuratorzy ustalili, że zorganizowana grupa przestępcza działała w okresie od 2012 do 2015 roku na terenie Warszawy. W tym czasie członkowie grupy doprowadzili do powstania znacznej szkody majątkowej w wysokości blisko 40 milionów złotych na szkodę Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury sp. z. o. o.” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Prokuratury Krajowej.
„Działania grupy polegały na przywłaszczeniu środków finansowych pochodzących z masy upadłości poprzez zawieranie szeregu umów i ustnych porozumień na rzekome usługi, za które wystawiane były poświadczające nieprawdę dokumenty w postaci nierzetelnych faktur” – podają przedstawiciele PK.
Z komunikatu dowiadujemy się, iż zatrzymany zarzuca się m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, spowodowanie szkody w wielkich rozmiarach oraz dopuszczenie się przestępstw skarbowych.
„Po wykonaniu z zatrzymaniami czynności procesowych prokurator podejmie decyzje co do zastosowania środków zapobiegawczych. Czyny zarzucone podejrzanym zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności” – napisano w oficjalnym komunikacie.
Cały komunikat W TYM MIEJSCU.