Naiwna jest wiara polityków PiS, że do zmiany relacji z Unią wystarczy zmiana ministra z niemiłego na bardziej miłego – powiedział Ryszard Petru podczas debaty po expose ministra Czaputowicza. Polityk w ostrych słowach skrytykował politykę zagraniczna prowadzoną po 2015 roku.
W środę w Sejmie swoje expose wygłosił minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Niedługo po jego wystąpieniu rozpoczęła się debata nad polityką zagraniczną prowadzoną przez rząd PiS. Wśród posłów, którzy zabrali głos w dyskusji znalazł się lider partii Teraz! Ryszard Petru.
Od 1989 roku polska polityka zagraniczna stanowiła jeden z najważniejszych elementów podnoszenia siły i znaczenia państwa polskiego. Niestety, dd 2015 mamy tylko krzywą w dół, a ostatni rok stanowi wręcz katastrofę, jeśli chodzi o naszą pozycję w UE – podkreślił poseł.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Petru ocenił, że polityka zagraniczna prowadzona przez PiS to pasmo problemów. Ich efektem jest marginalizacja znaczenia Polski za granicą. – Zauważmy, że od 2015 roku polska polityka zagraniczna to źródło problemów do rozwiązania. To także powód do kompromitacji polskiego państwa na arenie międzynarodowej. A wewnątrz kraju to powód do wstydu milionów Polaków – stwierdził polityk.
Nasz kraj jest lekceważony, stał się przedmiotem ataków i jest pomijany w najważniejszych procesach zachodzących w Europie – dodał.
Pod koniec swojego wystąpienia Petru skierował do szefa MSZ pytania. – Po pierwsze: gdzie jest wrak tupolewa? Co zrobiliście, żeby go ściągnąć? Co otrzymała Polska w zamian za konferencję anty-irańską? Dlaczego działania podejmowane przez polski rząd mają tak naprawdę na celu likwidację polskiego przemysłu? Jak można kupić od Amerykanów sprzęt, nie zapewniając produkcji w Polsce? – powiedział.
Petru dopytywał również o wspieranie o. Rydzyka przez MSZ oraz o ocenę działań ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Źródło: Facebook, Twitter