Załoga tureckiego okrętu uratowała ponad 100 uchodźców u wybrzeży Libii. Imigranci porwali okręt i zmienili kurs w stronę Europy. Interweniowały siły zbrojne.
Włoska agencja Ansa podała, że do zdarzenia doszło sześć mil morskich od wejścia do portu w Tripolisie. Imigranci porwali okręt handlowy „Elhiblu I” i zmienili kurs w stronę Malty i włoskiej wyspy Lampedusa. Wśród agresorów było 77 mężczyzn i 31 kobiet.
O sprawie informował również włoski wicepremier, Matteo Salvini. „To pierwszy akt piractwa na pełnym morzu z migrantami.” – powiedział i zapewnił, że nie zostaną wpuszczeni do Włoch. „Zobaczą Włochy tylko za pomocą teleskopu.” – oświadczył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Czytaj także: Inteligentne Dostosowanie Prędkości. Unia przygotowuje nowe rozwiązanie dla kierowców
Rządy obu krajów początkowo zadeklarowały, że będą trzymać statek z dala od wód terytorialnych Morza Śródziemnego. Agencja AFP przekazała jednak, że maltańskie siły zbrojne eskortowały statek w kierunku swojego portu.
Według najnowszych doniesień „The Telegraph”, maltańskie siły zbrojne weszły już na pokład statku porwanego przez migrantów. Wcześniej udało im się nawiązać łączność z kapitanem, gdy okręt znajdował się już około 30 mil morskich od Malty.
W operacji przejęcia okrętu brała udział jednostka specjalna oraz helikopter. Teraz migranci są eskortowani do stolicy Malty, gdzie zostaną przeprowadzone dalsze czynności z ich udziałem.
Źr. wprost.pl; dorzeczy.pl