Mateusz Morawiecki był gościem Edyty Lewandowskiego we wczorajszym programie na antenie TVP Info. Premier komentował m.in. trwający strajk nauczycieli. Zabrał też głos ws. finansów państwa.
Mateusz Morawiecki na antenie TVP Info komentował strajk nauczycieli, który rozpoczął się 8 kwietnia. Przedstawiciele rządu nie dogadali się bowiem z centralami związkowymi ZNP i FZZ. Porozumienie podpisała jedynie oświatowa Solidarność. Protest nauczycieli potrwa do odwołania.
Morawiecki stwierdził, że chciałby, jak najszybciej rozwiązać problemy nauczycieli. „Uważam, że wszystkie te problemy wymagają systemowego podejścia, głębokiej przebudowy. Dlatego chciałem zaproponować związkom, ale też przede wszystkim całemu środowisku nauczycielskiemu okrągły stół” – powiedział.
Czytaj także: Broniarz zamieścił wpis na Twitterze. Mnóstwo komentarzy
Szef polskiego rządu wypowiedział się też na temat finansów państwa. „Jesteśmy rządem odpowiedzialnym za stan finansów publicznych. To, co zaproponowaliśmy, łącznie z podwyżką z zeszłego roku, to ponad 7 mld zł. Na dzisiaj możliwości budżetowe się skończyły, więc dalej już idących podwyżek w tym roku nie będzie” – powiedział.
„Muszę dziś z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że stan finansów państwa na pewno nie pozwala na żadne dodatkowe ustępstwa. Jesteśmy już po kilku bardzo konkretnych ustępstwach” – powiedział Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki mówi o finansach państwa. W sieci burza
Słowa, które wypowiedział Mateusz Morawiecki wywołały spore kontrowersje w sieci. Poniżej przytaczamy niektóre komentarze.
„W ostatnich latach wydano miliardy na zakup luksusowych samolotów czy wsparcie telewizji. Dla nauczycieli pieniędzy nie ma. Premier Morawiecki:„Stan finansów publicznych na pewno nie pozwala na żadnego dodatkowe ustępstwa” – napisał dziennikarz TVN, Bertold Kittel.
„Morawiecki o nauczycielskich postulatach: „Stan finansów publicznych na pewno nie pozwala na żadne dodatkowe ustępstwa.” Pozwala jednak na dotowanie: TVP, Rydzyka, wyborczego populizmu, komisji Macierewicza i wielu innych. Jak to było? Wystarczy nie kraść?” – rzucił poseł PO, Marcin Kierwiński.
„Premier Morawiecki mówi, że stan finansów państwa nie pozwala na realizację postulatów nauczycieli, a politycy PiS nieraz mówili, że w budżecie jest nadwyżka. Dziwna sprawa, nie?” – pyta Przemysław Henzel.
„Morawiecki przyjął do wykonania 5 Kaczyńskiego, która od 2020 r. będzie rozwalać finanse państwa. Teraz wobec strajku nauczycieli głosi, że budżet nie jest z gumy. Nie był z gumy przed 5 Kaczyńskiego i nadal nie jest” – pisze Leszek Balcerowicz.