Do dwóch ataków nożowników doszło w czwartek po południu w Warszawie. W obu przypadkach śmierć poniosła jedna osoba. Jeden z napastników wtargnął do kościoła.
To niezwykle tragiczne popołudnie w Warszawie. W stolicy naszego kraju doszło do dwóch ataków nożowników. W wyniku zdarzenia śmierć poniosły dwie osoby.
Atak pierwszego z dwóch nożowników miał miejsce przy ulicy Sobieskiego. Wiadomo, że napastnik pozostawił na miejscu torbę i nóż. Policja rozpoczęła poszukiwania, które błyskawicznie zakończyły się sukcesem. „Rzucił nóż, torbę i uciekł. I złapali go naprzeciwko hotelu. Ja jestem w szoku, bo mieszkam tutaj od wielu lat. Moja ciocia codziennie chodzi tutaj z chrześniakiem trzyletnim i po prostu zbrodnia w biały dzień o 19:00” – mówiła jedna z mieszkanek.
Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń śmierć poniósł 40-letni mężczyzna.
Atak drugiego z nożowników w kościele
Do ataku drugiego z nożowników doszło w jednym z kościołów na warszawskim Muranowie. Napastnik wtargnął na plebanię, gdzie zaatakował jednego z mężczyzn. W obronie mężczyzny stanął ksiądz, który również został ugodzony nożem.
Napastnika udało się obezwładnić i policja błyskawicznie dotarła na miejsce. Kom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji poinformował, że przebywa on obecnie w szpitalu. „Kiedy napastnik był już obezwładniony, stracił przytomność i rozpoczęła się reanimacja. Agresor został zabrany do szpitala i tam znajduje się pod naszym nadzorem” – powiedział.
Niestety, tutaj również doszło do tragedii, ponieważ zmarł raniony przez drugiego z nożowników mężczyzna, ojciec jednego z księży. Ks. Przemysław Śliwiński poinformował, że mężczyzna przyszedł do kościoła, by się wyspowiadać.
Czytaj także: Strajk nauczycieli. Chcą zablokować matury w tym roku?
Źr.: WawaLove