Nikt nie chce popełniać samobójstwa – mówi Leszek Miller, w kontekście tematu wprowadzenia w Polsce euro. Były premier wystąpił w poniedziałek w Poranku Radia TOK FM.
Temat wprowadzenia w Polsce waluty euro powrócił do polskiej debaty politycznej za sprawą sobotniej konwencji PiS w Lublinie. Jarosław Kaczyński ogłosił, że jego partia jest przeciwna wkraczaniu Polski do strefy wspólnej waluty w najbliższym czasie. „Mówimy: nie euro, nie europejskim cenom. Mówimy: europejskie płace, a nie europejskie ceny” – podkreślił.
Część komentatorów uważa, że Kaczyński wprowadzając temat euro do przedwyborczej dyskusji, postawił w niezręcznej sytuacji kandydatów Koalicji Europejskiej. Najnowsze sondaże wskazują bowiem, na wyraźną przewagę przeciwników euro w Polsce. Według bania Pollster dla „Super Expressu” aż 65 proc. Polaków nie chce europejskiej waluty w kraju. Głównie z obawy o drastyczny wzrost cen.
Tymczasem lider największej partii Koalicji Europejskiej, Grzegorz Schetyna jeszcze niedawno zapowiadał, że po przejęciu władzy zaproponuje Polakom wejście do euro. „Po tym, jak odsuniemy od władzy populistów, zaoferujemy polskim obywatelom plan dołączenia do obszaru wspólnej waluty. Uruchomimy narodową debatę, której celem będzie uzyskanie szerokiej społecznej akceptacji tej decyzji” mówił na kongresie Europejskiej Partii Ludowej w Helsinkach.
O stanowisko Koalicji Europejskiej w tej sprawie został poproszony jeden z jej kandydatów – Leszek Miller. Były premier w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM stwierdził, że KE nie zajmie stanowisko ws. wspólnej waluty.
„Nikt nie chce popełniać samobójstwa [podejmując ten temat – red.]. Bardzo boleję, że od 2004 roku ugrupowania, które rządziły, nie zrobiły nic, żeby wyjaśnić Polakom ideę strefy wspólnej waluty” – powiedział Miller.
Źródło: TVP Info, TOK FM, „Super Express”, Twitter