Krystyna Pawłowicz opublikowała zaskakujący wpis w serwisie Twitter. Polityk, która należy do klubu PiS, przeprosiła… partię rządzącą.
„Pani Adamowicz, a Jakie ma pani kompetencje, poza byciem „żoną zamordowanego prezydenta miasta”, nie zachowującą zresztą podstawowego szacunku dla demokratycznie wybranego prezydenta RP – by kandydować i zasiadać w imieniu RP w unijnym parlamencie? Jakie wykształcenie, wiedza, poza samą oikofobią?” – napisała niedawno na Twitterze Krystyna Pawłowicz zwracając się do Magdaleny Adamowicz.
Wpisy, które w sieci publikuje Krystyna Pawłowicz przysporzyły wiele krytyki PiS-owi. Zaraz po tym stanowisko partii w tej sprawie przedstawiła rzecznik, Beata Mazurek.
Czytaj także: PiS odcina się od Krystyny Pawłowicz?
Mazurek przypomniała, że Pawłowicz nie należy do partii PiS. Jest jedynie członkinią klubu parlamentarnego tego ugrupowania. „Krystyna Pawłowicz nie jest członkiem PiS i ponosi odpowiedzialność za to, co publikuje na Twitterze” – powiedziała posłanka na antenie Polskiego Radia.
Czytaj więcej: PiS odcina się od Krystyny Pawłowicz?
23 kwietnia Beata Mazurek po raz kolejny zabrała głos ws. Pawłowicz. Znów podkreśliła, że wpisy posłanki są jej prywatnymi opiniami.
Krystyna Pawłowicz przeprasza PiS
Komunikaty, które wystosowała Mazurek wywołały do tablicy Krystynę Pawłowicz. Sama zainteresowana zamieściła oświadczenie w serwisie Twitter.
„Moje wpisy na TT wyrażają wyłącznie moje prywatne zdanie i w żaden sposób nie mogą być łączone ze stanowiskiem rządu ani PIS którego nie jestem członkiem” – napisała Pawłowicz.
„Jeśli Prawo i Sprawiedliwość odniosło szkody z powodu treści moich wpisów, to jest mi przykro i przepraszam za taki ich skutek” – dodała.