Lech Wałęsa udzielił wywiadu francuskiej telewizji France TV3. Podczas rozmowy wypowiedział słowa, które wprawiły w zdumienie internautów.
Lech Wałęsa w rozmowie z francuską telewizją komentował m.in. sytuację Polski w Unii Europejskiej.
„Wejście Polski do Unii Europejskiej spowodowało, że zaczęliśmy współpracę korzystną dla Polski. Cały świat dziś poszukuje rozwiązań po upadku dwubiegunowości, po zdjęciu granic w Europie otworzyła się nowa epoka, która nie ma oprzyrządowania ani programowego, ani personalnego” – powiedział.
Były prezydent odniósł się też do korzeni Europy. Stwierdził, iż „można zapisać”, że są one chrześcijańskie. Dodał jednak, że mieszkańcy Starego Kontynentu powinni uwzględniać jego różnorodność. Stwierdził też, że powinniśmy wypracować nowe „10 laickich przykazań”.
„Szukając fundamentów tego, co by nas łączyło, powinniśmy dyskutować pomiędzy różnymi religiami i niewierzącymi i uzgodnić 10 laickich przykazań. Laickich, a nie kościelnych” – powiedział.
Lech Wałęsa: mój Pan Bóg jest z komputera najnowszej generacji
Lech Wałęsa oświadczył również, że on sam uważa siebie za przedstawiciela „rozsądnej prawicy”.
„Mój Pan Bóg jest z komputera najnowszej generacji. Nie zabobon, nie średniowiecze. Ja mam 76 lat, przygotowuję się do wieczności. Już bym się wyłączył, żeby świat był bardziej uporządkowany, to już bym się nie mieszał” – powiedział Wałęsa.
„Brałem udział w rozbiciu starych struktur i to mi się udało. Natomiast chciałbym coś zbudować. Na razie nic nie zbudowaliśmy. Technologię zbudowaliśmy taką, że nie mieści się w naszych małych państewkach. Musimy zmienić zorganizowanie na większe” – dodał.