Zachowujesz się w sposób, który nie licuje z powagą tej komisji – mówił Bartosz Kownacki. Poseł PiS zareagował w ten sposób na zachowanie Kamili Gasiuk-Pihowicz, która zaatakowała Małgorzatę Wassermann.
Ostatnie posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka miało wyjątkowo burzliwy przebieg. W trakcie dyskusji nad poprawkami doszło do starcia pomiędzy posłami klubu PO-KO i PiS.
Wszystko zaczęło się w momencie wystąpienia Kamili Gasiuk-Pihowicz. Przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz, zwrócił uwagę posłance PO-KO, że jej wypowiedź nie dotyczy bezpośrednio tematu poprawki. Gasiuk-Pihowicz nie zamierzała jednak odpuszczać.
Sytuację skomentowała Krystyna Pawłowicz, która stwierdziła, że posłanka weszła do Sejmu z Nowoczesnej, mającej obecnie marginalne poparcie. Do tej opinii odniosła się wiceprzewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann. „Pani poseł Gasiuk-Pihowicz uciekła z tego statku, który tonie, licząc na to, że w Platformie się na coś złapie. To już nieaktualne, że ma zero i pół procentowe” – powiedziała.
Posłowie opozycji przypomnieli Wassermann niedawną porażkę w wyborach samorządowych w Krakowie. „Panie pośle Borysie, życzę panu 120 tysięcy głosów” – odpowiedziała wiceprzewodnicząca. „Na plecach ojca” – podsumowała Gasiuk-Pihowicz.
Słowa posłanki PO – KO wywołały zamieszanie. W końcu przewodniczący komisji przekazał głos Michałowi Szczerbie. Kiedy poseł PO poskarżył się, że nie może dojść do słowa przez hałas, Piotrowicz zasugerował, aby uciszył kolegów ze swojego klubu parlamentarnego. „Ja akurat widzę rozemocjonowaną przewodniczącą Wassermann…” – zaczął Szczerba, jednak przerwał mu Bartosz Kownacki.
„Panie, masz pan w klubie chamstwo! Zachowujesz się w sposób, który nie licuje z powagą tej komisji. Powinien pan zwrócić uwagę swojej koleżance, która przekroczyła jakiekolwiek granice. Przez osiem lat próbowaliście podzielić Polaków, próbowaliście grać katastrofą smoleńską. A teraz przekroczyliście granice. To pokazuje tylko, jaki poziom prymitywizmu i chamstwa prezentujecie” – powiedział Kownacki.
Pod koniec posiedzenia jedna z posłanek poinformowała, że złoży wniosek do Komisji Etyki ws. wypowiedzi Gasiuk-Pihowicz, znowu zareagował Kownacki. „Ona nie ma zdolności honorowej!” – podkreślił.
Źródło: YouTube, wPolsce.pl, Twitter