Krzysztof Piątek zasiadł na ławce w meczu, w którym AC Milan mierzył się z Torino. Gracze z Mediolanu przegrali na wyjeździe z ekipą z Turynu 2-0.
Mecz Torino z AC Milan był starciem ekip zajmujących miejsca blisko czołówki Serie A, które cały czas walczą o udział w europejskich pucharach. Dla ekipy „Rossonerich” mecz z zawodnikami z Turynu miał być przełamaniem. W ostatnich siedmiu meczach podopieczni Gennaro Gattuso zwyciężyli bowiem zaledwie raz.
Niestety, swojego bilansu w Turynie nie poprawili. Gracze z Mediolanu ulegli gospodarzom 2-0. Bramki dla Torino zdobywali Andrea Belotti z karnego oraz Alex Berenguer.
AC Milan przegrywa, Krzysztof Piątek na ławce
Co ciekawe, w podstawowej jedenastce Milanu na meczu z Torino nie znalazł się Krzysztof Piątek. Nasz rodak zasiadł na ławce rezerwowych, zaś na boisku pojawił się dopiero w 63. minucie spotkania.
Polak zmienił Brazylijczyka Lucasa Paquetę, jednak na boisku nie zaprezentował niczego szczególnego. Ostatecznie nie wpłynął na przebieg spotkania.
Po końcowym gwizdku sędziego trener Milanu Gennaro Gattuso był pytany, dlaczego zdecydował się posadzić najlepszego strzelca zespołu na ławce rezerwowych. Włoch przyznał, że w ostatnich meczach Polak nie pracuje dla zespołu i stwarza sobie znacznie mniej sytuacji niż miało to miejsce wcześniej.
Czy Krzysztof Piątek znalazł się w kryzysie? Wiele wskazuje na to, że tak. Należy jednak brać pod uwagę fakt, iż w fatalnej dyspozycji znajdują się również jego koledzy z zespołu, którzy zdecydowanie mu nie pomagają.
Po porażce z Torino AC Milan spadł na siódme miejsce w tabeli włoskiej Serie A.
Czytaj także: Marcin Najman poddał walkę na własnej gali [WIDEO]