Sąd Najwyższy zdecydował, że po 19 latach odsiadywania wyroku za podwójne zabójstwo Arkadiusz Kraska może wyjść na wolność. Prokuratura uważa, że jest niewinny. W rozmowie z WP mężczyzna skomentował nieoczekiwany zwrot akcji.
Sąd Najwyższy zdecydował w poniedziałek, że Arkadiusz Kraska może opuścić więzienie. W uzasadnieniu wskazano, że „w sprawie zachodzi obecnie wysokie prawdopodobieństwo, że dojdzie – w wyniku rozpoznania wniosku prokuratora – do uchylenia wyroków sądów I oraz II instancji, czego domaga się prokurator. Dalsza izolacja penitencjarna skazanego Arkadiusza Kraski nie powinna być kontynuowana do czasu merytorycznego rozpoznania wniosku o wznowienie postępowania”.
9 lipca Sąd Najwyższy rozpatrzy wniosek o wznowienie postępowania i uniewinnienie Kraski.
Czytaj także: Arkadiusz Kraska jak Tomasz Komenda? Po 19 latach nastąpił przełom w sprawie
W rozmowie z WP Kraska komentuje decyzję sądu.
-„Od żony się dowiedziałem, że sąd mnie uwalnia. Zwaliło mnie z nóg. W nocy nie spałem. Jestem niewinny, ale bałem się, że jednak coś może pójść nie tak. Serce waliło. No i teraz już wiem, że zaraz wyjdę” – mówi Kraska w rozmowie z WP tuż po ogłoszeniu decyzji sądu.
– „Jestem wściekły, że tyle lat nikt mnie nie słuchał. Zabrali mi kawał życia. Muszę na nowo nauczyć się żyć, nawet takich prostych czynności jak włączenie pralki. 19 lat prałem ręcznie. Wreszcie chce włączyć pralkę. Ale najpierw zajmę się moją żoną – dodaje.
Arkadiusz Kraska doczeka się sprawiedliwości?
W rozmowie z Wirtualną Polską o szczegółach zatrzymania Arkadiusza Kraski mówiła jego siostra Dorota Berg. Chodzi o strzelaninę, w której zabito dwie osoby. Miała ona miejsce 8 września 1999 roku. Świadkowie mówili o niewysokim mężczyźnie z ciemnymi włosami lub w czapce z daszkiem, który strzelał z broni z tłumikiem. W chwili zabójstwa Arkadiusz Kraska miał bardzo krótkie włosy i dużą tuszę.
Na podstawie zeznań trzech świadków incognito (jeden wycofał później swoje zeznania) sąd skazał Arkadiusza Kraskę na dożywocie.
Jak ustalił Onet.pl, policjanci mogli świadomie mataczyć i nakłonić świadków do składania fałszywych zeznań. Sprawa może ponownie trafić na wokandę, jednak tym razem będzie się toczyć przeciwko faktycznym mordercom, a Arkadiusz Kraska już wkrótce będzie mógł opuścić więzienie.
Źródło: wiadomosci.wp.pl, wMeritum.pl