11 kwietnia Robert Lewandowski i Kingsley Coman starli się ze sobą podczas treningu Bayernu Monachium. Panowie dali sobie po razie, a szkoleniowiec Bawarczyków nie odesłał ich do szatni, lecz kazał wrócić do zajęć. „Sport Bild” podaje, że całe zdarzenie zostało nagrane.
Na początku kwietnia na treningu Bayernu Monachium doszło do niespodziewanego zdarzenia. Robert Lewandowski oraz francuski skrzydłowy, Kingsley Coman, starli się ze sobą podczas zajęć. Sytuację musieli opanować Niklas Suele oraz Jerome Boateng, którzy natychmiast rzucili się w stronę piłkarzy i zaczęli ich rozdzielać. Z zawodnikami rozmawiał też trener Niko Kovac, który udzielił im reprymendy i kazał wracać do zajęć.
Według niemieckich mediów Robert Lewandowski wściekł się na Comana ze względu na sposób jego gry. Zdaniem Polaka Francuz zbyt długo holował piłkę przy nodze, podczas gdy mógł podać ją do jednego z kolegów. Lewandowski uważał, że takie granie pod publiczkę nie może przynieść drużynie nic dobrego, ponieważ największe efekty przynosi gra zespołowa.
Robert Lewandowski i Kingsley Coman pobili się na treningu. Wszystko zostało nagrane
„Sport Bild” podaje, że zdarzenie, do którego doszło podczas treningu Bayernu Monachium, zostało zarejestrowane przez kamery. Każde zajęcia mistrzów Niemiec są bowiem filmowane. Nagrania stanowią materiał szkoleniowy zarówno dla sztabu trenerskiego, jak i źródło analizy dla włodarzy klubu.
Ci drudzy, w osobach Karla-Heinza Rummenigge (prezesa piłkarskiej części Bayernu) i Uliego Hoenessa (prezesa całego klubu), obejrzeli zapis zdarzenie pod kątem reakcji trenera, Niko Kovaca. Ich zdaniem szkoleniowiec Bayernu Monachium zachował się bardzo dobrze. Nie odesłał bowiem rozjuszonych piłkarzy do szatni, lecz spożytkował ich energię podczas zajęć treningowych.
„Sport Bild” ujawnia również przebieg całego zdarzenia. Dziennikarze gazety podają, że jako pierwszy zaatakował Kingsley Coman, który uderzył Roberta Lewandowskiego (niewykluczone, że „Lewy” krzyknął coś w jego kierunku). Nasz rodak oczywiście odgryzł się Francuzowi i wyprowadził w jego kierunku kilka ciosów.
Czytaj także: Piłkarz Bayernu opowiedział o bójce Lewandowskiego i Comana