Sławomir Nowak straci posadę w ukraińskiej administracji? „Super Express” przekonuje, że jest to bardzo prawdopodobne po zmianie władzy na Ukrainie.
Sławomir Nowak od kilku lat pracuje na Ukrainie jako szef ukraińskiego Ukrawtodoru – odpowiednika naszej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przyjął nawet tamtejsze obywatelstwo, bo bez tego nie byłoby to możliwe.
Czytaj także: „Wszyscy jesteśmy Europejczykami”. Wspólny apel prezydentów państw UE
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Teraz „Super Express” donosi, że były polski minister może pożegnać się z posadą na Ukrainie. Wszystko z powodu wyniku ostatnich wyborów prezydenckich u naszego wschodniego sąsiada.
Sławomir Nowak na wylocie?
Tabloid cytuje anonimowego „ważnego polityka opozycji”, który twierdzi, że w Kijowie „o odejściu Nowaka sporo się mówi”. „Ale nie przez żadne skandale, ale dlatego, że na Ukrainie zmieniła się władza. Poroszenko był przyjacielem Tuska i Nowak jako człowiek byłego premiera dostał robotę.” – wyjaśnia rozmówca „Super Expressu”.
Czytaj także: Amnesty International broni Podleśnej. Internauci nie zostawili suchej nitki
Dziennik cytuje również komentarz Michała Kamińskiego, bliskiego znajomego Nowaka. Polityk nie potwierdza tych doniesień, ale również nie zaprzecza. Stwierdził tylko, że jeśliby do tego doszło, to nie byłby to dobry początek kadencji Wołodymyra Zełenskiego.
Źr. dorzeczy.pl; se.pl