Chińska vlogerka zamierzała pokazać w internecie, jak zjada żywą ośmiornicę. Jednak w trakcie transmisji zwierzę zaatakowało kobietę, raniąc ją w twarz. Wszystko uwieczniła kamera.
Początkujące vlogerka z Chin postanowiła pokazać na żywo, jak zjada ośmiornicę. Sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli i to ona ostatecznie padła ofiarą zwierzęcia.
Dziewczyna pisze o sobie, że lubi owoce morza i odkąd dwa tygodnie wcześniej rozpoczęła nadawanie transmisji na żywo, zjadała przed kamerą m. in. gotowane raki i homary. Pod jednym z wcześniejszych filmów napisała: „dlaczego żadne moje nagranie nie znalazło się w trendach?”. Wygląda na to, że nietypowy pomysł miał być próbą podniesienia oglądalności.
Chciała zjeść żywą ośmiornicę, zwierzę zaatakowało
Na nagraniu widzimy, jak dziewczyna próbuje oderwać ośmiornicę od swojej twarzy. Najpierw vlogerka powiedziała jedynie: „patrzcie, jak mocno trzyma”, ale w chwilę później, gdy zorientowała się, że nie może uwolnić się od przyssawek, zaczęła płakać i krzyczeć w panice: „boli, nie mogę jej zdjąć”.
Stworzenie najprawdopodobniej próbowało jedynie obronić się przed agresorem. Chinka z trudem odrywała sobie z twarzy przyssawki, na jej twarzy widzimy drobną ranę. Gdy wreszcie uwolniła się od zwierzęcia zapowiedziała, że spożyje je w następnym odcinku.
Nagranie z ośmiornicą na twarzy zyskało wyjątkową popularność w chińskich mediach społecznościowych.
Źródło: tvp.info, YouTube.com