Fani, którzy czekają na nową płytę Warszafskiego Deszczu, muszą porzucić nadzieję. Wiele wskazuje bowiem na to, że krążek nigdy nie powstanie. Wszystko ze względu na fakt, iż Tede, jeden z członków kultowej grupy, w najnowszym utworze uderza w rapera, swojego dawnego kompana, Numer Raz.
Tede i Numer Raz przez lata współtworzyli kultowy rapowy skład Warszafski Deszcz. Formacja od wielu lat jest nieaktywna, ale fani nie tracili nadziei i cały czas liczyli na to, że panowie nagrają jeszcze jedną płytę.
Dziś wiadomo, że do takiej sytuacji raczej nie dojdzie. Wszystko ze względu na utwór, który opublikował w sieci Tede.
Utwór o nazwie „Hoespicjum” pochodzi z najnowszej płyty Tedego pt. Karmagedon. Raper rzuca w nim wiele bezkompromisowych wersów. Część z nich skierowana jest pod adresem jego dawnego kompana.
Tede i Numer Raz na wojennej ścieżce?
We wspomnianym utworze Tede uderza w Numera. Zarzuty, które wobec niego formułuje dotyczą spraw finansowych oraz kwestii z zeszłego roku. Wówczas z wytwórni Tedego „Wielkie Joł” wyrzucony został Kamil Sassi, znany jako DJ Tuniziano. Tede kazał mu opuścić ekipę ze względu na jego zachowanie wobec swojej dziewczyny. DJ – według relacji Tede – miał ją, po uprzedniej kłótni, kopnąć. Szerzej na ten temat pisaliśmy w linku, który jest dostępny poniżej.
Numer Raz zaprosił DJ Tuniziano do swojej audycji, którą prowadzi na antenie radiowej „Czwórki”. To z kolei wkurzyło Tedego, który dał temu wyraz w utworze „Hoespicjum”.
„Ty jesteś tylko Numerem, kolejnym na liście, i sorry to ze mną i o mnie były najbardziej słuchalne audycje. W życiu to trzeba mieć jaja, wypi*****j za bycie Szwajcarią (Numer Raz zawsze określał siebie jako osobę neutralną w środowisku – przyp. red.)” – rapuje Tede.
„W sumie Ci nie chce ubliżać, chcesz to mi k***a odpowiesz. Zobacz już dawno nie umiesz rapować, od zawsze ch**a mi możesz. Nikt nie musi stać za mną, jestem armią w jednej osobie. Twardzi przetrwają, wyginą ci słabsi – także tak, je***y nierobie” – nawija.
„Jak wreszcie raz stanąłeś po stronie, to niekoniecznie po dobrej” – dodaje.