GKS Katowice spadł z pierwszej ligi! Piłkarze ze Śląska przegrali na własnym boisku z Bytovią Bytów, a decydującego gola wbił im bramkarz gości, Andrzej Witan.
Dzisiejsze starcie, w którym GKS Katowice mierzył się z Bytovią Bytów miał zadecydować o ewentualnym utrzymaniu obu klubów w pierwszej lidze. Zespoły znajdowały się bowiem w bezpośrednim sąsiedztwie w tabeli i pewnym było, iż mecz będzie bardzo ostry.
Spotkanie nie zawiodło kibiców. Mecz miał bowiem niezwykle dramatyczny przebieg. Jako pierwsi do bramki trafili piłkarze z Bytowa, którzy zdobyli gola w 30. minucie. Jego strzelcem był Filip Burkhardt, który z rzutu wolnego skierował piłkę do bramki gospodarzy.
Odpowiedź GKS Katowice była natychmiastowa. Podopieczni Dariusza Dudka szybko wzięli się za odrabianie strat i za sprawą Calluma Rzoncy doprowadzili do wyrównania. Wynik 1-1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
GKS Katowice spadł z ligi! Pogrążył go bramkarz Bytovii [WIDEO]
Po zmianie stron GKS Katowice bezskutecznie próbował zdobyć zwycięską bramkę. Przez długi czas nie udawało się to też gościom. Sytuacja odwróciła się jednak w doliczonym czasie gry.
Wówczas rzut wolny egzekwowali gracze Bytovii Bytów. Piłkarze postawili wszystko na jedną kartę i po uprzedniej zgodzie trenera całym zespołem ustawili się w polu karnym GKS Katowice. Oznacza to, że znalazł się w nim też golkiper zespołu, Andrzej Witan.
Radość graczy Bytovii była niesamowita, jednak trwała bardzo krótko.
Okazało się bowiem, że w lidze utrzymały się Wigry Suwałki, a GKS Katowice i Bytovia Bytów opuściły rozgrywki. Tabelę pierwszej ligi znajdą państwo W TYM MIEJSCU.
Ku zaskoczeniu kibiców zgromadzonych na stadionie oraz zapewne samego zainteresowanego, to on zostało bohaterem meczu. Witan wykorzystał bowiem świetne dośrodkowanie kolegi z zespołu i strzałem głową wpakował piłkę do bramki ekipy z Katowic. Mecz zakończył się zwycięstwem Bytovii 2-1.
Gracze z Suwałk, aby utrzymać się w pierwszej lidze, musieli pokonać na wyjeździe Raków Częstochowa, który zapewnił sobie awans do ekstraklasy. Musieli liczyć też, że Bytomia wygra z GKS-em. Ku zdumieniu piłkarskich kibiców z całej Polski, udało im się to. Wigry Suwałki zwyciężyły w Częstochowie 2-1, a decydującego gola zdobył w 90. minucie Daniel Smuga.