Sieć restauracji McDonald’s skomentowała doniesienia „Dziennika Gazety Prawnej”. „DGP” informuje o petycji do Ministerstwa Zdrowia w sprawie odwiedzania przez dzieci podczas wycieczek fast foodów.
Czy dzieci podczas wycieczek nie będą mogły odwiedzać sieci restauracji McDonald’s i innych fast foodów? To nie jest wykluczone. O petycji Fundacji Instytutu Ochrony Praw Konsumentów poinformował „Dziennik Gazeta Prawna”. Fundacja zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia, by przyjrzało się ono kwestii wycieczek szkolnych pod tym kątem.
„DGP” informuje, że McDonald’s nagradza darmowymi posiłkami opiekunów szkolnych i przedszkolnych jeżeli przyprowadzą dzieci do restauracji. „Wizyty w barach szybkiej obsługi podających kawałki nasączonego tłuszczem mięsa między bułkami powinny zniknąć z harmonogramów szkolnych wycieczek” – czytamy.
Czy ministerstwo zamierza coś z tym zrobić? Wiele wskazuje na to, że działania są jak najbardziej realne i być może wkrótce restauracje McDonald’s nie będą mogły pojawiać się w kalendarzu szkolnych wyjść. „Produkty typu fast food, a także wyjścia do barów szybkiej obsługi nie mogą stanowić formy nagrody dla dziecka i towarzyszyć celebracji wspólnych uroczystości” – czytamy.
McDonald’s wydaje oświadczenie
Do sprawy odniosła się już sieć fast foodów. W oświadczeniu podkreślono, że restauracje dostosowują swoje produkty między innymi właśnie ze względu na dzieci. „Wśród gości McDonald’s dużą część stanowią rodziny z dziećmi. Jesteśmy w pełni świadomi odpowiedzialności wynikającej z tego faktu. Zmieniamy ofertę dla dzieci, by uwzględniała owoce, warzywa, niskotłuszczowe produkty mleczne, wodę i naturalne soki” – czytamy.
Coraz więcej jest również zastępników na przykład klasycznych frytek czy napojów gazowanych. „W polskiej sieci McDonald’s frytki można zastąpić kawałkami marchewek, napój gazowany wodą lub sokiem. Do każdego zestawu dodajemy cząstki jabłek z winogronami albo mus owocowy. Już od kilku lat w komunikacji Happy Meal prezentujemy tylko tego typu dodatki” – dodaje sieć.
Jednocześnie sieć McDonald’s zaznaczyła, że w szkołach i przedszkolach nie prowadzi żadnych kampanii promocyjnych, a „wycieczki szkolne odwiedzają lokale nie tylko dlatego, że są one dogodnie usytuowane i mają parking dla autokarów”. Zdaniem sieci „jest to też kwestia zaufania do marki – do bezpieczeństwa oferowanej żywności, do standardów czystości, do szybkości obsługi” – czytamy.
Czytaj także: „Milionerzy”: Wpadka podczas programu?
Źr.: Gazeta.pl