Kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ostatniej prostej. Jarosław Kaczyński odwiedził między innymi Lubelszczyznę. W Rykach prezes Prawa i Sprawiedliwości straszył przed decyzjami opozycji.
Już w najbliższą niedzielę odbędą się w naszym kraju wybory do Parlamentu Europejskiego. To początek „maratonu” wyborczego, ponieważ w następnej kolejności czekają nas wybory do Parlamentu oraz wybory prezydenckie. Nic więc dziwnego, że Jarosław Kaczyński i inni politycy Prawa i Sprawiedliwości walczą o poparcie.
Jest to istotne tym bardziej, że ostatnie sondaże nie są dla PiS aż tak optymistyczne. Koalicja Europejska w wielu badaniach zbliża się do partii rządzącej i wiele wskazuje na to, że szanse w wyborach będą bardzo wyrównanie. I właśnie przed opozycją Jarosław Kaczyński straszył wyborców na Lubelszczyźnie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Kaczyński chwalił obecną gospodarkę naszego kraju twierdząc, że zbliża się do poziomu gospodarki niemieckiej. Jednocześnie stwierdził, że w najbliższym czasie zaważą się dalsze losy Polski. „To pierwszy krok w marszu, który obejmuje wybory europejskie, parlamentarne i wybory prezydenckie. Krótko mówiąc, w ciągu roku zdecydują się dalsze losy naszego kraju i to w kwestiach ogromnie istotnych” – mówił.
Jarosław Kaczyński straszy uchodźcami?
Prezes Jarosław Kaczyński w swojej wypowiedzi nawiązał między innymi do strefy euro i przyjęcia uchodźców do naszego kraju. „To też sprawa bezpieczeństwa, choćby w aspekcie, który odnosi się do relokacji uchodźców i związanych z tym problemów. Prawo do wychowania dzieci – to kwestie fundamentalne” – powiedział.
To jednak nie wszystko. Prezes PiS stwierdził również, że w przypadku wygranej opozycji Polacy mogą utracić przywileje, które uzyskali za czasów obecnych rządów. „Słyszymy takie deklaracje i to przesłanka, do której można się odwoływać” – mówił Jarosław Kaczyński. „To zostanie odebrane, w tej czy innej formie, w tym czy innym tempie. Aby tego rodzaju transfery społeczne były stosowane, to po prostu trzeba umieć rządzić. Do tego nasi konkurenci są całkowicie niezdolni” – dodał.
Czytaj także: Wyborcy nie przyznają się do głosowania na KE? Mucha: Ludzie się boją
Źr.: o2