Wydaje mi się, że sytuację, która panuje w Polsce trudno ogarnąć rozumem. To są czyste emocje – powiedział Maciej Stuhr w rozmowie z Wirtualną Polską. Aktor skomentował wyniki niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Parlamentu Europejskiego z poparciem na poziomie 45,57 proc. – wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej z 99,25 proc. obwodowych komisji wyborczych. Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska – 38,29 proc. Próg wyborczy przekroczyła jeszcze Wiosna Roberta Biedronia – 6,04 proc.
Ostateczne wyniki zdecydowanie różnią się od sondażowych, które wskazywały na minimalną różnicę pomiędzy PiS i KE. Poza tym, zdecydowana większość badań przewidywała, że próg wyborczy przebije jeszcze Konfederacja lub Kukiz’15.
Stuhr: Sytuację trudno ogarnąć rozumem
Wyniki zaskoczyły niejednego obserwatora polskiej sceny politycznej, zdziwienia nie ukrywał również Maciej Stuhr. „Wydaje mi się, że sytuację, która panuje w Polsce trudno ogarnąć rozumem. To są czyste emocje. Racjonalne argumenty biorą w łeb” – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Aktor podał przykład krytykowanej reformy edukacji. Jej autorka – Anna Zalewska dostała się do Parlamentu Europejskiego. Stuhr przyznaje, że nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć wyniku wyborów.
„Afery które pogrążały poprzednich rządzących, jak np. zegarek niewpisany do oświadczenia majątkowego, wydaje się, że nie korespondują z wymiarem afer, z którymi dziś mamy do czynienia, czyli np. z obszarniczymi sukcesami Morawieckiego. Nie, Polakom mam wrażenie to w ogóle nie przeszkadza. Trudno odnieść się rozumem” – podkreślił.
Stuhr przyznaje, że mimo afer, PiS przyciąga wyborców. „Taka jest Polska, czy komuś się to podoba, czy nie. Przez większość życia byłem w mniejszości i wśród przegranych głosujących. Znam to uczucie frustracji. Umiem jednocześnie żyć, robić swoje i być na froncie, kiedy trzeba. Cóż więcej, od jutra walczymy od nowa” – podkreślił.
Aktor zwrócił również uwagę na frekwencję wyborczą – 45,61 proc. Tym samym Polacy zdecydowanie pobili rekordowy wynik. Stuhr przyznaje, że jest to pozytywny sygnał, choć zauważył, że nadal ponad połowa obywateli naszego kraju nie interesuje się wyborami.
Źródło: Wirtualna Polska, PKW