Część komentatorów przewiduje, że wyborcza porażka Koalicji Europejskiej może doprowadzić do jej rozpadu. Piotr Zgorzelski z PSL w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wprost przyznał, że „projekt został zamknięty podczas wczorajszego głosowania”.
Przypomnijmy, wg danych z 99 proc. komisji obwodowych zdecydowanym zwycięzcą wyborów do Parlamentu Europejskiego jest PiS. Partia Kaczyńskiego cieszy się poparciem na poziomie ponad 45 proc. Drugie miejsce zajęła KE, która zanotowała nieco ponad 38 proc. Zgorzelski z PSL ocenił, że „nie jest to wynik marzeń”. Podkreślił, że w kampanii powinno znaleźć się „więcej konkretu niż abstraktu”.
Czytaj także: SLD opuści Koalicję Europejską? Wymowny wpis rzeczniczki
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Polityk przyznał, że wcale nie jest oczywiste, że Koalicja Europejska utrzyma jedność do wyborów parlamentarnych. „Umawialiśmy się na Koalicję Europejską do wyborów do PE.” – stwierdził. „Projekt został zamknięty podczas wczorajszego głosowania.” – mówił o konglomeracie politycznym, w skład którego wchodzą Platforma Obywatelska, PSL, SLD, Nowoczesna i Zieloni.
„PSL ma otwarte wszystkie możliwości. Mamy atut – lider, który jest młody, ale jest już doświadczonym politykiem. Nowoczesna chadecja z liderem, który cieszy się bardzo wysokim poparciem daje szansę.” – dodał polityk.
Czytaj także: Janusz Korwin-Mikke skomentował wyniki wyborów. „Coś tu nie gra”
Jak stwierdził, jego partia w wyborach do PE „osiągnęła plan minimum”. „Zakładaliśmy trzy mandaty i te trzy mandaty wydaje się że będą.” – stwierdził Zgorzelski.
Źr. wprost.pl; rp.pl