W niedzielę rano miał miejsce pożar kościoła św. Piotra i Pawła w Gdańsku. W akcji gaśniczej wzięło udział 27 zastępów straży pożarnej. Na szczęście ogień szybko udało się opanować.
Jak informuje portal trojmiasto.pl, dzięki szybkiej reakcji służb udało się uratować zabytkowy kościół. Na miejscu, gdzie miał miejsce pożar kościoła wciąż pracują strażacy. Nie jest to już jednak akcja gaśnicza, tylko porządkowa i zabezpieczająca.
Według wstępnych ustaleń pożar kościoła pochłonął około 200 metrów kwadratowych dachu. Na szczęście ani ogień, ani woda nie dostały się do wnętrza świątyni.
Czytaj także: Zaatakowali ratowników medycznych w Zielonej Górze
Na razie nieoficjalne informacje wskazują, że pożar kościoła najprawdopodobniej wybuchł po zwarciu w instalacji elektrycznej na niedawno wyremontowanym dachu. Kościół był zamknięty i zabezpieczony alarmami.
Pożar kościoła skomentowała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. „Wczesnym rankiem dotarła do mnie smutna wiadomość o pożarze dachu kościoła Piotra i Pawła. Pożar został ugaszony. Trwają prace porządkowe i zabezpieczające. W akcji brało udział około 100 strażaków, z Gdańska oraz zastępy z innych powiatów i OSP. Dzięki za błyskawiczną akcję!” – napisała prezydent miasta.
Czytaj także: Eurodeputowani PO nie podali ręki premierowi. Dosadny komentarz aktora
Źr. wprost.pl; facebook