Marek Suski wywołał prawdziwą burzę na Twitterze, po tym jak na jego profilu pojawił się kontrowersyjny wpis. Później polityk ze wszystkiego się wycofał i poinformował, że post opublikował jego asystent, bez jego wiedzy.
W sobotę Marek Suski opublikował na Twitterze grafikę przedstawiającą Grzegorza Schetynę w kobiecym makijażu i z damską torebką. „Rada dla Schetyny jak poprawić swoje szanse na rozmowach u Biedronia.” – brzmiał podpis.
Czytaj także: Sonik o partyjnych kolegach. „Zdziczenie obyczajów”
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
Wybuchły spore kontrowersje, więc Suski szybko oświadczył, że to nie on jest autorem wpisu, który zresztą równie szybko zniknął. „Informuję że dzisiaj jeden z asystentów przez pomyłkę zamieścił na moim koncie na Twitterze kontrowersyjny wpis, którego nie jestem autorem.” – napisał poseł.
Suski wywołał burzę
Cała sprawa stała się przedmiotem komentarzy polityków na antenie Polsat News. „Panu Suskiemu w rozmowach z Biedroniem nie pomógłby ani makijaż ani torebka, bo takiego buractwa i zachowania homofobicznego nie da się w żaden sposób przykryć.” – oceniła Paulina Piechna-Więckiewicz (Wiosna).
Czytaj także: Oblał kwasem kobietę w Gdańsku! Napastnik na wolności
Jej zdaniem Suski jest również odpowiedzialny za to co pojawia się na jego profilu. „Wszyscy odpowiadamy za naszych współpracowników. Nie było go stać na to, by przeprosić.” – dodała.
„Nie ma czego komentować, bo tego tweeta nie ma, a rzekomy autor się do niego nie przyznaje.” – stwierdził z kolei Jarosław Sellin, wiceminister kultury z PiS.
Źr. dorzeczy.pl; twitter