Pożar wieżowca w centrum Warszawy wybuchł wczoraj ok godz. 22:00. W akcji gaśniczej wzięło udział w kulminacyjnym momencie ponad 120 strażaków. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Kierowców czekają jednak spore utrudnienia.
Pożar wieżowca Warsaw Hub rozpoczął się od drewnianych elementów na szczycie budynku. Znajdowały się tam, bo cały czas trwała budowa konstrukcji.
Elementy, które się zapaliły chroniły teren budowy przed wiatrem. „Stanowiły one też reklamę z tworzywa sztucznego. Były to grube 14-metrowe belki. To wszystko paliło się i spadało.” – powiedział cytowany przez RMF FM mł. bryg. Karol Kierzkowski z KW Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Czytaj także: Krzysztof Piątek skomentował mecz z Macedonią
Pożar wieżowca opanowany
W kulminacyjnym momencie pożar wieżowca był gaszony przez 34 zastępy straży pożarnej. W gaszenie pożaru było zaangażowanych około 120 strażaków. Zapanowanie nad ogniem zajęło służbom kilka godzin. Jak podaje TVN 24, po godzinie 2, pożar był opanowany i rozpoczęło się jego dogaszanie.
Czytaj także: PKO Bank Polski prześcignął na giełdzie Deutsche Bank
„W związku z pożarem nikomu nic się nie stało. Budynki obok, które wydawało się, że są w dużym zagrożeniu, nie zostały uszkodzone. Palące się elementy, które spadały, nie uszkodziły ich.” – dodał Kierzkowski.
Źr. wprost.pl; rmf24.pl