W piątek 14 czerwca Edyta Górniak trafiła do szpitala. Pod hotel, w którym zatrzymała się artystka podczas festiwalu Opole 2019, podjechała karetka na sygnale. Lekarze podejrzewali zawał serca, co jednak zostało później wykluczone. W sobotę rano wokalistka opuściła Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu. Okazuje się, że gwiazda wystąpi w niedzielę na scenie. Zabraknie jednak innego artysty.
Opole 2019 nie zaczęło się dobrze. W piątek, tuż przed rozpoczęciem 56. Festiwalu Polskiej Piosenki, Edyta Górniak zasłabła po próbie w amfiteatrze. Powodem zasłabnięcia była najprawdopodobniej wysoka temperatura, która na scenie miała dochodzić nawet do 40 stopni Celsjusza. Na miejsce, około godziny 18:00, wezwano karetkę. Górniak została podłączona pod kroplówkę. Wokalistkę przetransportowano do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Witosa w Opolu.
– Po serii badań lekarze na szczęście wykluczyli zawał serca – informuje Marcin Wieczorek, menedżer Edyty Górniak. W sobotę rano wokalistka opuściła szpital.
Czytaj także: Opole 2019: Edyta Górniak zabrała głos ws. swojego stanu zdrowia
Opole 2019: Górniak wystąpi na scenie. Zabraknie Szpaka
Piosenkarka czuje się już dobrze i ma wystąpić w niedzielę. Wczesnym popołudniem odbyła próbę generalną. – Dziękuję za próbę, życzę wszystkim miłego dnia i do zobaczenia wieczorem – powiedziała Górniak po występie.
Podczas niedzielnego koncertu „Nie pytaj o Polskę – #30LATWOLNOŚCI” piosenkarka wykona swój największy hit „To nie ja”, dzięki któremu Górniak zajęła drugie miejsce w konkursie Eurowizji w 1994 roku.
Podczas niedzielnego koncertu zabraknie jednak Michała Szpaka. – To prawda, Michał nie pojawi się w niedzielę w opolskim amfiteatrze ze względów zdrowotnych – potwierdziła jego menedżerka Małgorzata Nędza.
Czytaj także: Pasażer zmarł w nieklimatyzowanym pociągu
Źródło: tvp.info, wMeritum.pl